Anna Popek przez długi czas była gwiazdą Telewizji Polskiej, ale gdy zmieniły się władze stacji, została odsunięta. Najpierw przestała prowadzić "Pytanie na śniadanie", później zniknęła z radia. Choć Popek była jedną z twarzy TVP, wkrótce stało się jasne, że nie zagrzeje miejsca w telewizji publicznej.
I faktycznie, w marcu, po 3 miesiącach nieobecności na antenie, pożegnała się z odbiorcami TVP, a kilkanaście dni później widzowie zobaczyli dziennikarkę u konkurencji - została gwiazdą Telewizji Republika.
Zobacz także: Robert Rozmus ujawnił, jak zwolnili go z "Pytania na śniadanie". Było brzydko!
Anna Popek prowadzi program "Wstajemy!" w Telewizji Republika. Zaprosiła Muńka Staszczyka. Posypały się komentarze
Od kwietnia Popek jest prowadzącą śniadaniowego pasma Telewizji Republika. Mowa o "Wstajemy!". W jednym z ostatnich odcinków pojawił się Muniek Staszczyk, by porozmawiać na temat wiary. Nie jest tajemnicą fakt, że wokalista jest przywiązany do religii katolickiej. Nigdy tego nie krył, ale też specjalnie się z tym nie afiszował.
Wywiad w telewizji, która budzi sporo kontrowersji, bo słynie z promowania prawicowych poglądów, był jednak dla wielu fanów gwiazdora punktem zapalnym. W sieci pojawiły się komentarze, które mogły nie spodobać się ani Muńkowi, ani Popek.
Zobacz także: Muniek Staszczyk wystąpił w TV Republika. Niewiarygodne, jak teraz się tłumaczy
Piosenkarz uznał, że stosownie będzie wytłumaczyć się z decyzji o pójściu do Telewizji Republika.
Niektórych z Was mogła zaskoczyć moja obecność w TV Republika, pojawiają się głosy krytyki. Przecież napisałeś Polę, wystąpiłeś na Pol’And’Rocku u Jurka Owsiaka! Co Ty Muniek odwalasz…? Chcę, żebyście wiedzieli, że ja nie dzielę Polaków na prawaków i lewaków, gejów i białych heteroseksualnych. Polaryzacja społeczeństwa poczyniła wielkie zło. Musimy ze sobą rozmawiać. Możecie powiedzieć, że jestem naiwny, ale przede wszystkim jestem Polakiem i chrześcijaninem. Republikę oglądają Polacy, moi bracia. Powódź zalała Polaków. Nie PiSowców i Platformersów. Tam ludzie wzajemnie sobie pomagali i pomagają, głosujący na tę czy inną partię - stwierdził Muniek.
Zobacz także: Maciej Orłoś się nie hamował. "Ordynarna szczujnia!". Telewizja Republika zalazła mu za skórę
Anna Popek oceniła osoby krytykujące Staszczyka. "Zakompleksiona banda"
Muniek Staszczyk wytłumaczył się i starał się nikogo przy tym nie urazić. Anna Popek wyraziła swoje zdanie dużo mniej dyplomatycznie. Jej słowa były pełne określeń typu "zakompleksiona banda", "prostacki tłum".
Było mi bardzo przykro. Przykro i głupio tak bardzo, że nie miałam odwagi zadzwonić do Muńka Staszczyka po naszym wywiadzie. Muniek - bardzo Ci dziękuję i przepraszam, za te wszystkie przykrości i chamskie komentarze, które pod Twoim adresem skierowano. Jesteś facet z charakterem - zaczęła Popek.
I dodała:
Zapraszając Muńka do studia, chciałam, żeby po prostu opowiedział o swoim życiu przemienionym przez wiarę. To była serdeczna, szczera i bardzo przyjacielska rozmowa. I taki był też jej wydźwięk, do czasu gdy nie zabrały się za jej ocenianie wszystkie te jedynie słuszne "autorytety", ludzie, w których żyłach zamiast krwi płynie zazdrość, zawiść i nieuzasadnione poczucie wyższości. Zakompleksiona banda, której wydaje się, że ma rację i moralne prawo do oceny, wyszydzenia, obrażania innych. Jednym słowem "elita". I są to zazwyczaj ci ludzie, którzy bredzą o poczuciu wolności, prawie do decydowania o sobie, o prawie do własnego zdania.
Elita to dawniej byli ludzie, do których chciało się dołączyć, ludzie, w towarzystwie których chciało się spędzać czas, ludzie dobrze wychowani, a wyrazem ich dobrego wychowania był szacunek do innych i poszanowanie wolnej woli drugiego człowieka. A teraz? Mamy to, co mamy. Można mówić, co się chce, byleby było to zgodne z tym, co myśli prostacki tłum.
Kto tu ma rację?
Zobacz także: Danuta Holecka ma problem. W Telewizji Republika pojawiła się inna znana twarz. Od razu powiało chłodem
Zobacz więcej zdjęć. Anna Popek była gwiazdą TVP. Ma 56 lat, wygląda rewelacyjnie