Anna Popek straciła pracę w TVP i buduje dom
Anna Popek w TVP z przerwami była "od zawsze". Niestety, wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Słynna prezenterka została odsunięta od programu "Pytanie na śniadanie" i znalazła się na telewizyjnym lodzie. Mimo problemów zawodowych, była gwiazda TVP chyba nie może narzekać na swoją sytuację finansową. W styczniu bowiem chwaliła się, że buduje dom. - Czy kobieta poradzi sobie sama z budową domu? Mam nadzieję, że tak, ale przyznam, że do tej decyzji długo się zbierałam. Jednak pragnienie, by stworzyć miejsce blisko natury dla całej rodziny było tak silne, że postanowiłam zacząć i… skończyć budowę. Rozpoczynam nową przygodę - cieszyła się Anna Popek. Potem jednak pojawiły się doniesienia, że legenda TVP podupadła na zdrowiu. Wygląda na to, że z dziennikarką wszystko jest już w porządku. 56-letnia Anna Popek pokazała, jak zakłada pończochy. Wyglądała kwitnąco.
Anna Popek prezentuje, jak zakłada pończochy. Wybuchła afera o jej brzuch!
Osobliwe nagranie Anna Popek wrzuciła do sieci tuż przed walentynkami. - Szczęśliwie zakochani planują już pewnie jutrzejszy wieczór i walentynkowe randki. Niektórzy zastanawiają się, jak się ubrać? Myślę, że umiar z pazurem będzie najlepszy - nie za dużo odsłaniać, ale też nie całkiem zakrywać.Rozcięcia, dekolty, rękawy 3/4. Kolory - klasyczna czerń koniecznie z biżuterią, czerwień w odcieniu czerwonego wina, złoto. I element moim zdaniem niezbędny - szpilki. Koniecznie też uśmiech i dobre nastawienie! Spędźcie wieczór przyjemnie! - apelowała była gwiazda TVP. Przy okazji zaprezentowała, jak się stroi. Zaczęła od założenia pończoch. Nagle wybuchała afera! Jeden z internautów zaczął brzydko się czepiać brzucha prezenterki. - Nie wiem, czy ten brzuch warto pokazywać? Nie wygląda to dobrze - napisał hejter. Na szczęście szybko Annę Popek wzięli w obronę inni użytkownicy Instagrama. "Co w nim nieładnego? Płaski, gładki, czego chcesz więcej?, "Na pewno twój wygląda dużo gorzej" - ripostowali. Internetowy zadymiarz jednak dalej szukał zaczepki. - Twój to pewnie kaloryfer....widać - atakował. Na szczęście afera o brzuch dość szybko się zakończyła i masowo zaczęły pojawiać się komentarze, w których internauci zachwycali się Anną Popek.