Wiadomo, za bywanie na imprezach można dostać nawet ponad 10 tys. zł. Najważniejsze, aby organizator mógł przyciągnąć znanym nazwiskiem więcej gości i mediów. Dlatego to oczywiste, że np. nowe marki, które chcą zaistnieć na rynku, nie szczędzą na to grosza. Czasem jest to gotówka, a czasem wyposażenie w kreację i biżuterię, o fryzjerze i pani od makijażu nie wspominając.
Najaktywniej ostatnio w branży pokazywania się na salonach działa gwiazda "Pytania na śniadanie" z TVP 2 - Anna Popek. Dokładnie wie, że bywanie to dobra okazja do zarobienia i wychodzenia sobie nowych fuch. A ona robi to niezwykle profesjonalnie.
- Pani Popek zawsze wie, jak się ustawić fotografom, nie marudzi, chętnie pozuje do zdjęć. A przede wszystkim bardzo dobrze na nich wychodzi. Gdyby było więcej tak profesjonalnie podchodzących do tego gwiazd, nasza praca byłaby bezstresowa - przyznaje pracownik jednej z agencji obsługujących imprezy.
Gwiazda TVP 2 zdetronizowała już na początku roku inną gwiazdę salonów Edytę Herbuś. Ta znana tancerka i aktorka rządziła w 2012 r., ale w styczniu była zaledwie na 5 rautach. I tym samym zajęła drugie miejsce.