- Niedawno byłam też na poście orkiszowym orkiszowym Św. Hildegardy z Bingen w klasztorze w Tyńcu. Mieszkałam tam na miejscu, był to pobyt związany z modlitwą, kontenplacją itd - odpowiada "Super Expressowi" dziennikarka.
- Dieta polegała na tym, że jadło się wyłącznie kaszę orkiszową gotowaną z jabłkami albo – w trudniejszym wariancie – przez pije się wyłącznie wywary z orkiszu. Oczywiście wybrałam ten trudniejszy. To był hardkor. Przez sześć dni piłam wyłącznie wywary z orkiszu i herbaty ziołowe. Nic więcej. Waga spadła – jak szkielet wróciłam. Drugi raz już bym tego nie zrobiła - zapewnia.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Anna Popek chwali się zdjęciami w BIKINI. Uwierzycie, że ma 46 lat?! [ZDJĘCIA]