Anna Powierza przypomina rozbieraną sesję dla CKM. Trudno powstrzymać uśmiech! "Wtedy myślałam, że to kretyn"
Anna Powierza nie ukrywała, że kiedy pierwszy raz zobaczyła te zdjęcia, do śmiechu jej nie było. Za to dziś, gdy sięgnęła do nich pamięcią, dzieląc się nimi przy okazji z fanami, już wręcz odwrotnie. Musimy przyznać, przypomnienie sławetnej swojego czasu rozbieranej sesji aktorki dla magazynu CKM sprawiło wiele radości i nam. Sami nie możemy wciąż się zdecydować, czy bardziej płaczemy ze śmiechu nad twarzowym ujęciem ze słuchawką od domofonu, czy może jednak wolimy te ze spluwą. Szczególnie, kiedy brzeg skórzanej kabury ssą tak piękne usta!
Anna Powierza pokazała po raz kolejny, że ma dystans do siebie, który przyszedł z wiekiem. Gwiazda dziś sama z rozbawieniem i nostalgią patrzy na wybryki z młodości i to nie jej, ale... grafika, który przy obróbce zdjęć ewidentnie zaszalał z retuszem. Jeśli jednak już wyjmujecie z szuflady archiwalne numery BRAVO Girl i zaczynacie zawodzić znaną wszystkim melodię "kiedyś to było", musimy Was od tego nieco odwieść. Czasy może i się zmieniły, ale przesadny retusz wciąż pozostaje aktualny - sprawdźcie, jak pomysłowo wypadł na ostatnich zdjęciach Moniki Olejnik do sesji okładkowej.
To foty zrobione lata temu (hm. W dekadach liczone ;p) Sesja do magazynu dla panów, którą Wam obiecałam pokazać. Wtedy, jak zobaczyłam te zdjęcia, płakałam. Z niewyjaśnionych powodów grafik, który obrabiał zdjęcia, postawił sobie za cel zrobić mnie bardziej sztuczną niż podróba lalki barbie z PRL-u. Wtedy myślałam, że to kretyn. Partacz, który za grosz nie zna się na robocie. Dziś wiem, że to była bardzo nietrafiona ocena. Przepraszam - pisała na swoim koncie na Instagramie przy pamiątkowych ujęciach Anna Powierza. Dalej robi się jeszcze zabawniej!
Oglądając foty na insta dopiero teraz pojmuję, że to był geniusz, który śmiało wyczuwał trendy nadchodzących czasów. To artysta, który jednym kliknięciem myszki spełniał marzenia o zabiegach medycyny estetycznej, chirurgi plastycznej, filtrach i mejkapach. To prekursor, mistrz dla setek insta celebrytek, które nieśmiało i nieudolnie usiłują naśladować jego dzieła - kontynuowała swój satyryczny wywód aktorka. Co jak co, ale Ani Powierze poczucia humoru odmówić nie można!
Lata temu wstydziłam się tych podrabianych fot jak niczego bardziej na świecie. Dziś prezentuję je tu z dumą - dodawała aktorka. My tam jesteśmy wdzięczni!
Polecany artykuł:
Monika Olejnik również padła ostatnio "ofiarą" pomysłowego retuszu... Fani nie rozpoznali jej na tych zdjęciach! Zobacz je w naszej galerii poniżej.