Anna Powierza uciekła przed chłodem na słoneczny Cypr, a dokładnie na Cypr Północny. Po zaledwie trzy i półgodzinnym locie gwiazda była już w raju. Artystka pochwaliła się w sieci jak spędza wolny czas. Momentami bawiła się jak dziecko. Cóż za szczęście malowało się na jej twarzy, kiedy bujała się na zawieszonej nad powierzchnią wody huśtawce. W jednoczęściowym kostiumie kąpielowym wyglądała naprawdę seksownie. Turecka część uwielbianej przez turystów wyspy, ostatnimi czasy cieszy się ogromnym powodzeniem wśród polskich celebrytów. Ten kierunek kusi nie tylko pysznym jedzeniem, ciepłym morzem i zapierającymi dech w piersiach krajobrazami, ale także ciekawymi inwestycjami. Coraz więcej znanych osób kupuje sobie tam apartamenty, zarówno dla siebie, jak i na wynajem.
Anna Powierza wypoczywała w raju i szukała nowego lokum
Słynna Czesia z „Klanu” z pewnością nie pojawiła się na Cyprze Północnym przypadkowo. Relacje, z miejsc, które aktorka pokazywała na Instagramie, jednoznacznie wskazywały na to, że szuka tam nowego lokum. Znajoma Powierzy potwierdziła nam te informacje. – Ania oglądała apartamenty. Pojechała tam w konkretnym celu, a przy okazji miała krótkie wakacje. Anka od jakiegoś czasu mówiła, że fajnie byłoby mieć jakieś lokum zagranicą, bo to też fajny kapitał na zabezpieczenie przyszłości dla dziecka – zdradza „Super Expressowi” bliska koleżanka Anny Powierzy. Sama gwiazda swoje gorące fotki z Cypru Północnego opatrzyła takim elaboratem: „Niechętnie, ale mimo wszystko postanowiłam wrócić z luksusowych wojaży. Oczywiście, bo nad życie w 3xL (lenistwie, luksusie i lekkim bycie) kocham mój kraj, a jeszcze bardziej prawdziwe polskie pieniądze, które w nim zarabiam. Ale też trochę dlatego, bo turnus się skończył, a opłacony bilet powrotny nie zachęcał do koczowania na dziko i zjadania resztek wyrzuconych przez naprawdę bogatych turystów, których stać na zjedzenie pół kebaba. Nawykła do cypryjskich luksusów nie wiem też, czy szybko udałoby mi się przestawić na takie budżetowe życie. No i nie jestem pewna, czy wtedy tak samo bardzo by mi się tam podobało...? Dlatego zamieniłam 27 w cieniu na polskie, stabilnie chaotyczne 8 do 20, przetykane wichrem, mżawką, szaroburą pogodą i od czasu do czasu słońcem, które to dopiero wtedy cieszy naprawdę! W drodze powrotnej w drobny mak rozbił mi się telefon, w domu pralka przywitała czarnym dymem buchającym z czeluści bębna, a wyczekiwany z utęsknieniem wykonawca złamał rękę i żegnaj, rychły końcu remontu" – narzekała tuż po powrocie z cypryjskich luksusów, w których najchętniej by została na dłużej. Z naszych nieoficjalnych źródeł wiemy, że Powierza jeszcze wróci na prężnie rozwijającą się turecką stronę Cypru.