Ostatnie tygodnie to prawdziwy horror dla Ani i jej rodziny. Znanej aktorce wycięto guza trzustki i przechodzi ona obecnie kurację farmakologiczną. Jako że jej stan wyraźnie się poprawił, mogła opuścić Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku. Teraz Ania odpoczywa w domu, pod opieką rodziny. Każdy z całych sił stara się pomóc wrócić jej do zdrowia.
>>> Anna Przybylska rozpoczęła chemioterapię
A przecież jeszcze niedawno Przybylska zaangażowała się w pomaganie innym osobom dotkniętym chorobą nowotworową. Ponad rok temu zarejestrowała się w bazie dawców szpiku kostnego DKMS. Na szczęście mimo swojej choroby ciągle może uratować komuś życie.
- Wszystko jest kwestią badań. Każdy przypadek jest indywidualny i niczego nie można wykluczyć. W zależności od tego, czy dany dawca miał wycinany guzek tarczycy, czy trzustki i czy był to nowotwór, czy zwykły guzek i czy złośliwy, czy nie, o tym, czy dalej może być dawcą, decydują właśnie te badania - usłyszeliśmy w fundacji.