Anna Przybylska dołączyła do grona gwiazd, które przyznają się do tego, że poprawiają sobie urodę. Okazuje się, że aktorka nie wstydzi się i otwarcie mówi, że korzysta z botoksu.
- Absolutnie nie mam zastrzeżeń! Przecież mamy XXI wiek!! Sobie robię i za swoje, więc kogo to obchodzi? Jeśli ja się z tym dobrze czuję, to nikomu nic do tego! - zdradza Przybylska w rozmowie z Cosmopolitan.
Okazuje się, że Przybylska nie farbuje włosów, gdyż nie ma na głowie jeszcze ani jednego siwego włosa. Zobacz, jak aktorka dba o urodę.
- Nie farbuję włosów, bo nie znalazłam jeszcze na głowie ani jednego siwego, do twarzy używam tylko kremu dla dzieci, a nie tych drogich wynalazków, dbam o ciało, dużo ćwiczę jestem przecież aktorką, a to mój warsztat pracy - dodaje.