Ania Przybylska przeżyła ostatnio najgorsze chwile w swoim życiu. Aktorka przeszła operację wycięcia guza trzustki. Teraz już ma się dobrze. - Ania za wszelką cenę stara się pokazać swoim najbliższym i fanom, że dochodzi do siebie - zdradza nam przyjaciel Ani. Wychodzi na spacery, jeździ na rowerze. Ostatnio na swoim profilu na Instagramie pochwaliła się zdjęciami z gdyńskiego mola po którym biegła. Po Ani nie widać ani śladu ciężkiej operacji, która przeszła przed paroma tygodniami. Aktorka nigdy nie ukrywała, że jest obciążona genetycznie chorobami onkologicznymi.
>>> Anna Przybylska musiała zrezygnować z wakacji
- Ja się badam, ponieważ jestem obciążona genetycznie, zarówno ze strony ojca, jak i matki wszyscy umierali na nowotwór - wyznała Przybylska w wywiadzie dla "Super Expressu". Obecnie aktorką opiekuje się jej partner Jarosław Bieniuk (34l.). - Kocham cię Jarku!- napisała Ania na Instagramie po serii artykułów o jej chorobie.