Papież Franciszek niejednokrotnie wyrażał swoje zdanie na temat wojny w Ukrainie, wielokrotnie jednak wypominano mu, że w żadnej ze swoich wypowiedzi nie napisał, kto jest odpowiedzialny za jej rozpoczęcie. Podkreślał także, że jego zdaniem dostarczanie broni Ukrainie nie jest dobrym rozwiązaniem. W jednym z ostatnich komentarzy dotyczących rosyjskiej agresji na Ukrainę papież Franciszek zaznaczył również, że "wszyscy jesteśmy winni", co wywołało burzę w światowych mediach.
Słowa wypowiedziane przez głowę Kościoła podczas konferencji prasowej wzburzyły wiernych, którzy podkreślają, że powinien on zdecydowanie potępić działania Rosji. Jego komentarz oburzył także Annę Samusionek. Aktorka znana m.in. z "Na dobre i na złe" oraz "Na Wspólnej" opublikowała nagranie, na którym zwraca się bezpośrednio do papieża Franciszka. Na początku podkreśla ona, że nie jest on jej papieżem, gdyż jest chrześcijanką, lecz nie katoliczką.
- Ponieważ wypowiadasz się w imieniu wszystkich, chcę ci powiedzieć, że nie czuję się winna wojny w Ukrainie. Robię wszystko, co w mojej mocy, by pomóc uchodźcom (...). Za to ty, nie nazywając zła po imieniu, stajesz się jego uczestnikiem. I tak, z całą pewnością - jesteś winny - mówiła wzburzona Anna Samusionek.
Nagranie opatrzyła także emocjonalnym wpisem, w którym zaznaczyła, że "winni są ci, którzy jak papież milczą na temat zbrodniarza Putina". Winą obarczyła również osoby, które na pierwszym miejscu stawiają swoją wygodę i majątek, a także tych, którzy "nie robiąc nic, jątrzą i podżegają, zniechęcając do pomocy". Anna Samusionek zakończyła swój wpis następującym stwierdzeniem:
Jest cała rzesza winnych, z największymi i "najświętszymi" tego świata, ale wokół siebie widzę ludzi dobrej woli, Polaków gotowych na ogromne poświęcenie, by pomóc ofiarom rosyjskiej agresji, i NIE POZWOLĘ PRZYPISYWAĆ NAM WINY!