Samusionek w najnowszej serii tego serialu gra Niemkę, która bez pamięci zakochuje się w Bronku, którego z kolei gra Zakościelny. - Byłam zaskoczona pracą z młodszym kolegą - mówi nam pani Anna.
W serialu gra Niemkę, która werbuje kobiety do pracy w Rzeszy. Bronek natomiast będzie musiał użyć wszelkich sposobów, aby wyciągnąć z opresji swoją ukochaną Wandę. Dziewczyna nagle znika wysłana na przymusowe roboty. Nietrudno domyślić się, że jego związek z Niemką będzie dosyć interesowny.
- Moja bohaterka będzie okrutnie zakochana w Bronku. Jeśli chodzi o pracę z Maćkiem, to muszę przyznać, że graliśmy wspólnie po raz pierwszy. Byłam zaskoczona jego dojrzałością aktorską i osobowością. Myślę, że kilka scen z naszej współpracy będzie do zapamiętania przez widzów. Najtrudniejsze były oczywiście sceny, w których nie brakuje emocji, gdzie w grę wchodzi erotyka. Wtedy pojawia się uczucie strachu, czy młodszy kolega nie będzie się bał, czy nie będzie się czuł skrępowany - mówi aktorka. Okazuje się, że Maciej nie tylko stanął na wysokości zadania, ale sam przejął inicjatywę.
- To Maciek był osobą, która napędzała te sceny. On onieśmielał mnie, a nie ja jego... - zdradza Samusionek.
"Czas honoru", niedz., godz. 21.05, TVP 2