Aktorka ma na koncie wiele ról. W ostatnich latach nie było jej jednak zbyt wiele w telewizji. Na szczęście powróciła na wizję w serialu "Leśniczówka".
Na początku byłam zdziwiona, że postanowiono wyróżnić właśnie mnie, bo tak naprawdę przed kamerą stałam w zeszłym wieku. Później były tylko małe epizody. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę uczestniczyć w festiwalu. Zagrałam kilka charakterystycznych ról, za co bardzo dziękuję przede wszystkim reżyserom. Miło jest być ikoną. Nikt wcześniej mnie tak nie nazwał, chociaż przyznam, że muszę się oswoić z tym tytułem – uśmiecha się w rozmowie z „Super Expressem” Anna Seniuk.
Tytuł wprawił aktorkę w dobry nastrój.
Proszę do mnie od jutra mówić „pani ikono” – śmieje się gwiazda, która przyznaje, że ma duże poczucie humoru.