Anna Wendzikowska przez długie lata była dziennikarką "Dzień Dobry TVN", gdzie przeprowadzała wywiady z gwiazdami. Tym większym zaskoczeniem był jej wpis w mediach społecznościowych w sierpniu tego roku. Celebrytka poinformowała w nim, że odchodzi z TVN. Co więcej, dodała, że przez lata była poddawana mobbingowi. To musiało wywołać ogromną medialną burzę. Później Wendzikowska podzieliła się szczegółami dotyczącymi swojego stanu zdrowia. Anna próbowała odzyskać życiową równowagę podczas wielu egzotycznych podróży, które chętnie relacjonowała w sieci. Teraz okazuje się, że celebrytka w ogóle nie dostaje nowych propozycji pracy...
Wendzikowska nie ma pracy. To efekt mówienia, co dzieje się w TVN?
Anna nie ukrywa, że tęskni za pracą w telewizji. - Na pewno jest w tej telewizji na żywo coś takiego, co we mnie wrosło i co bardzo lubiłam. Niezaprzeczalnie lubiłam robić wywiady, które robiłam przez 15 lat i to było takie moje, ja się w tym dobrze czułam. To było dla mnie naturalne. Na pewno za tym tęsknię, chociaż fakt, że tego nie było przez ostatnie lata ze względu na COVID-19 i to do tej pory nie wróciło, więc odbywało się tylko w takiej formie zdalnej. Ale prosta odpowiedź na to pytanie brzmi, że tak – tęsknie - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Okazuje się jednak, że celebrytka nie odstaje żadnych propozycji pracy.
- Te propozycje się nie pojawiają. Też nie znaczy, że ja ich szukam, bo ja chciałam sobie zrobić takie miejsce, taką pustkę, z której chciałabym poczuć, w którą stronę chciałabym dalej iść i co mnie pociągnie dalej do siebie i co będzie takie bardzo naturalne w tym momencie. Mam nadzieję, że to nie dlatego nie ma tych propozycji, że prawdą jest to, co mówili – że jak powiem chociażby słowo na temat mobbingu, to będę niezatrudniana, ale też nie mam do tego jakiegoś bardzo mocnego stosunku. Myślę sobie, że w takim zaufaniu do tego co się dzieje to łatwo jest zachować spokój i wierzyć w to, że cierpliwość jest najlepszą metodą, nie ma sensu niczego pośpieszać, bo często to, co robi się na siłę, to właśnie nie jest ta właściwa rzecz. A ja już bym chciała, żeby tak było w harmonii.