W ubiegłą środę (11 maja) Super Express informował, że do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął pozew o rozwód bez orzekania o winie. Para wciąż czeka na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy i wygląda na to, że nie może porozumieć się w kwestiach finansowych i opieki nad małym Vincentem. Zaledwie kilka tygodni po porodzie Joanna Opozda wróciła do pracy. W rozmowie z dziennikarzami pożaliła się na ciężką sytuację, w której się znalazła.
Przyznała, że chciałaby poświęcić cały swój czas małemu synkowi, jednak musi zarabiać, by utrzymać rodzinę. Wielu uważa, że tą wypowiedzią zasugerowała, że Antek nie wspiera jej w finansowym utrzymaniu syna. Te domysły zdają się potwierdzać znajomi byłej pary, z których relacji wynika, że Królikowski raczej nie będzie mógł pochwalić się tytułem "ojca roku"...
- Antek niemal nie łoży na Vincenta. Nie poczuwa się do roli ojca, nie partycypuje w wydatkach i spędza z dzieckiem mało czasu. Trudno się z nim dogadać, bo głowę zaprzątają mu inne rzeczy - zdradza znajomy pary w rozmowie z WP Kobieta.
Poinformował też, że Joanna Opozda zamierza prawnie uregulować kwestie finansowe. Chce by sytuacja alimentów i ich wysokości była jasno określona przed sądem.
- Dlatego Joasia postanowiła uporządkować swoje sprawy w korzystny dla Vincenta i uczciwy sposób. Nie jest tajemnicą, że to aktor zdecydował się na porzucenie rodziny bez względu na konsekwencje - dodaje znajomy pary.
Myślicie, że te "inne rzeczy", które zaprzątają Antkowi głowę, to 25-letnia prawniczka Izabela, którą zabrał ostatnio na ekonomiczną randkę na ławce przed blokiem? Zobaczcie zdjęcie paparazzi TUTAJ.