Antek Królikowski i Joanna Opozda od kilku miesięcy są mocno skonfliktowani. Na początku 2022 roku wyszło na jaw, że mężczyzna zdradzał swoją żonę, gdy ta była jeszcze w ciąży. Ostatnio aktorka poinformowała, że Królikowski nie płaci alimentów na dziecko. W odpowiedzi na jej oskarżenia gwiazdor pokazał screeny z banku, jednak kobieta szybko zareagowała i wytknęła mu, że przelewy na sumę kilkudziesięciu tysięcy złotych w rzeczywistości zostały wykonane przed narodzinami Vincenta. Wcześniej rozpętała się afera o chrzciny chłopca, które jego matka odwołała na wieczór przed planowaną uroczystością. Opozda bała się, że wśród zaproszonych gości pojawi się jej ojciec. Mężczyzna kilka miesięcy temu sprowokował strzelaninę oraz groził, że zniszczy małego Vincenta. Informacja o chrzcie miała również przedostać się do mediów, czego Joanna bardzo chciała uniknąć.
Głos w sprawie chrzcin dziecka zabrał w końcu Królikowski. W rozmowie z "Faktem" mężczyzna przyznał, że jest oburzony zachowaniem żony.
Nie chciałem żadnych awantur, chciałem, byśmy z Joanną wyjaśnili sobie wszystko spokojnie. Czekałem na rozprawę w sądzie i milczałem, chciałem zamknąć to wszystko pokojowo. Niestety to, co matka mojego dziecka funduje mojej rodzinie, jest karygodne. Ona szczuje całą rodzinę, zasłaniając się dzieckiem, a na to pozwolić nie mogę, więc też zabrałem głos - powiedział.
Królikowski powiedział "Faktowi", że cała sytuacja z chrzcinami jego dziecka wyglądała absurdalnie. Mężczyzna liczy na to, że tym razem uroczystość zostanie zorganizowana wspólnie przez niego i Joannę.
Chrzest się nie odbył, ale wierzę w to, że ta ważna uroczystość będzie zorganizowana przez nas wspólnie. I nie będzie to wyglądało tak, że Joanna wymyśli sobie coś sama i nas poinformuje dzień przed. Chciałbym jednak móc w tym uczestniczyć, podobnie jak moi bliscy. Chciałbym mieć wpływ np. na to, kto jest chrzestnym mojego syna, a byłem tego pozbawiony.
Przy okazji aktor odniósł się do oskarżeń o niepłacenie alimentów. Zarzucił żonie kłamstwo.
Co do oskarżeń o to, że nie płacę alimentów i nie łożę na syna — to kłamstwo. Ono jednak sprawiło, że wylała się na mnie fala agresywnych oskarżeń. Zobaczyłem, że muszę zareagować, bo dzieją się rzeczy bardzo złe. Z jednej strony Joanna oczekuje, że będę płacił, a z drugiej, pozbawia mnie pracy w serialu, w którym sama dostaje rolę - wyznał w rozmowie z "Faktem".
Myślicie, że Joanna Opozda i Antek Królikowski w końcu dojdą do porozumienia w sprawie chrztu dziecka?