Dubaj - synonim próżności, bogactwa i luksusu. To właśnie tam zamierza spędzić urlop Maryla Rodowicz. Artystka, która na scenie daje z siebie wszystko, może pozwolić sobie na odrobinę wytchnienia.
- Gdy jestem w Londynie, pozwalam sobie na trochę luksusu. Zamawiam na lotnisko limuzynę, śpię w najlepszym hotelu, jadam w najlepszych restauracjach. Popijam szampana w ciągu dnia. Taka rozpusta trwa kilka dni. Maks tydzień. Ale tym razem może pojedziemy gdzieś indziej. Chcę jechać z dziećmi do Dubaju jeszcze w kwietniu. Pomoczyć się - wyznaje Maryla w rozmowie z "Super Expressem".
Jak się okazuje, wakacje w Dubaju bywają naprawdę kosztowne. Za sam lot w obie strony klasą biznes trzeba zapłacić około 7 tys. zł, do tego jedna noc w apartamencie jednego z najsłynniejszych hoteli świata Burj Al Arab Dubaj kosztuje 23 tys. zł. A przecież piosenkarka musi zapłacić także za dzieci. Do tego dochodzą kolacje w ekskluzywnych restauracjach i zakupy. Śmiało wyda na to ok. 300 tys. zł.
Zagraniczne wojaże artystki słyną z tego, że podczas nich potrafi wydać nawet 150 tys. zł na kreacje od najbardziej znanych marek. Okazuje się jednak, że 300 tys. złotych to mały pikuś. Artystka tylko w sezonie letnim potrafi zarobić na koncertach nawet 600 tys. złotych.
Zobacz: Maryla Rodowicz pomaga schorowanej autorce Małgośki. Gaertner i Rodowicz nagrają płytę?