Armagedon przerwał koncert Maryli Rodowicz! Stłoczony tłum darł się wniebogłosy

2024-05-28 9:46

Maryla Rodowicz jest niezniszczalna. Mimo upływu lat ciągle daje czadu na scenie. Królowa polskiej sceny muzycznej ostatnio wystąpiła nawet na Juwenaliach w Warszawie. Niestety nagle pogodowy armagedon przerwał koncert Maryli Rodowicz. To, co stało się potem, robi piorunujące wrażenie. Stłoczony na stacji metra tłum darł się wniebogłosy. Nagranie udostępniła sama artystka.

Maryla Rodowicz

i

Autor: Akpa/instagram

Maryla Rodowicz po operacji rzuciła się w wir pracy

Maryla Rodowicz niedawno miała dość poważne problemy zdrowotne. Tuż przed Wielkanocą legendarna piosenkarka przeszła operację płuc. - Nie chcę komentować tej sytuacji. Pożar opanowany - lakonicznie oznajmiła nam artystka i... rzuciła się w wir pracy. Po operacji spotkaliśmy Marylę Rodowicz na ulicy i wyglądała naprawdę kwitnąco. Widać, że artystka przeżywa kolejna młodość. Do aktywności - jak zawsze - napędza ją muzyka. Wielkim sukcesem okazała się odświeżona nowa wersja utworu "Sing - Sing", którą Maryla Rodowicz nagrała z Mrozem. - Do pierwszego spotkania doszło w moim domu. Piękna pogoda, słońce, ogród. Przy ogromnej ilości naleśników z serem, padały z mojej strony propozycje utworów dla Mroza. Stanęło na "Sing - Sing". To popołudnie od razu przerodziło się w małe jam session. W studio Łukasz od razu wiedział czego chce, pokierował mną jak małą dziewczynką. Od początku miał wizje tego numeru i konsekwentnie ja realizował. Zaufałam mu i nie żałuję - tak artystka opisała kulisy współpracy z raperem. Nowy kawałek na ogół wiąże się z promowaniem go na koncertach. A do występów przed publicznością Maryli Rodowicz zachęcać nie trzeba. Niestety ostatni jej występ przerwał armagedon. 

Pod artykułem znajduje się galerią Maryla Rodowicz chuda jak tyczka

Armagedon na koncercie Maryli Rodowicz. Stłoczona publika darła się wniebogłosy, śpiewając "Małgośkę"

Chodzi oczywiście o pogodowy armagedon. Pechowo naszedł on akurat wtedy, gdy Maryla Rodowicz występowała na warszawskich Juwenaliach. Publika jednak nie zawiodła, mimo przykrej niespodzianki z nieba. Stłoczony tłum na stacji metra darł się w niebogłosy, śpiewając legendarną "Małgośkę". Nagranie, które wrzuciła do sieci Maryla Rodowicz, robi iście piorunujące wrażenie. I to mimo braku piorunów... - Buuuu burza z piorunami przerwała mi koncert na Juwenaliach, ale tak śpiewała moja publiczność w metrze Wilanowska - napisała słynna piosenkarka w podpisie do filmiku. 

Nie przegap: Maryla Rodowicz znika z największych festiwali! "Nie zostałam zaproszona". Ludzie będą wściekli

Nagranie znajduje się pod galerią

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają