Zwycięzca wyznał, że najlepiej uczy się rozmawiać na... ulicy. W takich zwykłych rozmowach z ludźmi. Widzi też w swojej pracy pewną misję.
- Ludzie, którzy występują na scenie czy na estradzie, od tego są, żeby ten język giąć, żeby on był giętki i nie był nudny - wyznał w radiowej Trójce. Andrus jest 10. laureatem tego prestiżowego wyróżnienia.
Przeczytaj koniecznie: Joanna Liszowska cichaczem obżera się w ferrari - ZDJĘCIA!