Artur Żmijewski: Żałuję, że nie byłem lepszym ojcem

2017-11-27 21:00

Serialowy Ojciec Mateusz, czyli Artur Żmiejwski ma troje dzieci. Córkę Ewę i dwóch synów Karola i Wiktora. Wasz ekranowy idol zarabia krocie, ale dziś żałuje, że tak bardzo poświęcił się pracy przed kamerą. Jak sam twierdzi, nie był najlepszym ojcem, a wszystko przez często rozłąki z najbliższymi. Artur Żmiejwski w szczerym wywiadzie opowiedział o wyrzeczeniach związanych z pracą na planie serialu.

Ojciec Mateusz 10 sezon. Ksiądz Mateusz (Artur Żmijewski)

i

Autor: materiały prasowe TVP1

Artur Żmijewski w szczerym wywiadzie

Widzowie pokochali serialowego Ojca Mateusza, ale... Aktor, który od zawsze gra w serialach, teraz żałuje i twierdzi, że za dużo czasu spędził na planie zdjęciowym. Jak sam przyznaje, mógł być lepszym ojcem. Artur Żmijewski zwyczajnie nie miał czasu dla rodziny.

- Przegapiłem, kiedy stawały na nogi, mówiły pierwsze słowa... Opuściłem wiele przedstawień szkolnych, nie było mnie, kiedy córka i synowie coś przeżywali. Bycie aktorem łączyło się z wyrzeczeniami, a koszt ponosiła rodzina - wyjaśnił aktor w rozmowie z magazynem Twój styl.

Aktor zarabiał potężne kwoty na planie seriali, dlatego nigdy z nich nie rezygnował. Swoją nieobecność starał się wynagradzać spełnianiem dziecięcych marzeń. Żmijewski zapewnił jednak, że nigdy nie spełniał głupich zachcianek.

- Byłem gotów opłacić lekcje tenisa, dobrą szkołę, ale nigdy nie biegłem po nowego smartfona - dodał aktor.

Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1339: Magda odrzuci oświadczyny Andrzeja

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają