Jednak z pracy nie zrezygnował i większość czasu spędza na uczeniu tańca. Jak sam twierdzi, ręka mu puchnie po całym dniu pracy, a lekarze rwą włosy z głowy, że nie powinien tak się prowadzić. Ale Agustin nic sobie z tego nie robi, gdyż może liczyć na wsparcie i pocieszenie ze strony jego małej Carmen (3 l.).
- Na szczęście mogę trzymać córeczkę na rękach. Carmen przychodzi do mnie i głaszcze po ręce... Od razu lepiej się czuję! - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Egurrola będzie w gipsie jeszcze pięć tygodni.