- On nie potrafi kochać ludzi - tak o Nowickim mówi Meszaros w wywiadzie dla "Vivy". - Póki jeździliśmy po świecie, póki kręciliśmy filmy, robiliśmy teatr, było znakomicie. Ale on nie lubi mówić prawdy. W sztuce jest szczery... Ale prywatnie nie - rozkręca się reżyserka.
Co więcej, nie ukrywa, że przez wiele lat musiała tolerować jego liczne romanse. Nazwała też Nowickiego "aktorem, który codziennie gra inną rolę, pali, pije, wciela się w szaleńców".
Pan Jan zdecydował, że nie będzie tego komentować. Za to na arenę zmagań wkroczyła jego żona Małgorzata Potocka (59 l.).
- Kobiety często mówią źle o swoich byłych mężczyznach, z którymi się rozstały. To jest właśnie zła cecha kobiet - wyznaje w rozmowie z "Super Expressem" szefowa Teatru Sabat. - Ja poznałam Janka na początku jego znajomości z Martą. To był piękny czas, a teraz jest jeszcze lepiej. Jesteśmy mądrzejsi. W swoim mężu jestem zakochana od 30 lat. On jest wyjątkowy, nie do powtórzenia. Dostrzegam w nim tylko to, co jest najwspanialsze. Do tej pory widzę, jaką fascynację powoduje wśród kobiet. Widzę to, ale nie jestem zazdrosna, bo znam swoją wartość - kończy pewnym głosem.