Azja Express odc. 13 FINAŁ! Relacja NA ŻYWO na SE.pl

2016-12-01 0:06

Finał Azja Express: już dzisiaj dowiemy się, kto wygrał program. O zwycięstwo walczą trzy pary: Agnieszka Włodarczyk i Marysia Konarowska, Michał Żurawski i Ludwik Borkowski oraz Iza Miko i Leszek Stanek. Zwycięzcę oraz najlepsze teksty finału znajdziecie w relacji na żywo w Azja Express na SE.pl

Finał Azja Express już dzisiaj. Ostatni odcinek show, w którym poznamy zwycięzcę poznamy 30 listopada 2016 roku. Przypomnijmy, że do wyścigu w finale Azja Express w Tajlandii przystąpią trzy pary: Agnieszka Włodarczyk i Marysia Konarowska, Michał Żurawski i Ludwik Borkowski, oraz Iza Miko i Leszek Stanek. To będzie walka pełna poświęceń. Już w zwiastunie finału Azja Express widać, że Michał Żurawski zostanie ranny. Aktor do końca wyścigu będzie podróżować z bandażem na głowie. Po grze o amulet w Muzeum Smoka Suphanburi pary będą miały do pokonania jedyne sto kilometrów. Bankok to meta finału Azja Express. Która para dotrze na nią jako pierwsza? Zwycięzcę Azja Express poznamy około 23:00.

Azja Express odc. 13 - relacja na żywo!

ZOBACZ: Kaczoruk o Wojewódzkim: "On ma trzy samochody, a ja dwie walizki"

22:58 Michał Żurawski i Ludwik Borkowski docierają na metę jako pierwsi. To oni wygrywają program. "To co się zadziało, między nami, było wspaniałe i tego nikt nam nie odbierze" - podsumowuje Ludwik. "Należało się wam" - gratuluje Włodarczyk. Michał Żurawski i Ludwik Borkowski w Azja Express zarobili 90 tys. złotych!

Michał Żurawski i Ludwik Borkowski zwycięzcami "Azja Express"! Gratulacje! #azjaexpress #azjaexpresstvn #tvn #tvnpl #realityshow #final #winners #michalzurawski #ludwikborkowski

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika azjaexpresstvn (@azjaexpresstvn) 30 Lis, 2016 o 2:01 PST

22:54 Agnieszka Włodarczyk miała rację. Tu był haczyk! Podczas masażu pary dostają telefon od Agnieszki Szulim. Prowadząca podaje uczestnikom nazwę miejsca docelowego, w którym znajduje się ostateczna meta Azja Express. Na mecie jest gong. Ta para, która jako pierwsza uderzy w gong w świątyni - wygrywa.

22:49 Chłopaki dotarli już do hotelu. Tymczasem Marysia i Agnieszka wciąż są w drodze do celu. Na miejsce docierają jako drugie. Obie pary oczekują na dalszy rozwój wypadków. Okazuje się, że teraz czeka ich... masaż. "Gdzie tu jest haczyk?" zastanawia się Włodarczyk. Tym razem haczyka nie ma. Tymczasem Michał dokonuje refleksyjnego podsumowania programu. "To było jak rok dobrej terapii".

22:39 "Kobiety są wiesz, do czego są. Do rodzenia dzieci i stania przy garach" - poucza towarzysza Michał Żurawski. Kolejne zadanie to zadanie matematyczne. Obie pary mają z nim problem. "Jestem debilem matematycznym. Ja powiedziałam Adze już na początku, że jeśli będziemy musiały liczyć, to niech liczy na siebie" - wyznaje Marysia. Problem z liczeniem ma również Michał i Ludwik. Uczestnicy mieli wykonać dzielenie, ale ostatecznie... pomnożyli.

22:32 Zadanie na giełdzie kwiatowej zaliczone. Czas na szukanie kolejnego celu. "Nie pytaj kobiet! Baby nic nie wiedzą" - krzyczy do partnera Michał. "Nie wymieniłabym Agnieszki na nikogo innego, mimo tego, że działamy sobie na nerwy" - twierdzi za kulisami Marysia. "Wydaje mi się, że jesteśmy ślamazarami. Nie doceniamy siebie. Myślę, że docenię się dopiero w domu, gdy zacznę na spokojnie oglądać te odcinki" - zwierza się Agnieszka.

22:28 Kolejne zadanie odbywa się na giełdzie kwiatowej. Jedna osoba z pary siedzi w wózku i zbiera konkretne kwiaty, druga osoba prowadzi wózek z zamkniętymi oczami. "A... wylał mi się kokos na jaja" - krzyczy Ludwik. "Będziesz miał słodkie jaja" - komentuje Michał. "Tam była masakra totalna. Dziewczyny poleciały po bandzie jeżeli chodzi o emocje" - podsumowuje działania przeciwniczek aktor.

22:26 W świątyni Michał przewrócił się na posadzkę. Aktor rozciął sobie brodę. Obsługa medyczna założyła mu sześć szwów. "Będę pamiętał na całe życie, że nie biega się w świątyni" - żartuje.

22:17 Czas na ostateczne starcie. Na sam początek misja fotograficzna. Pary muszą zrobić zdjęcia wybranym przedmiotom i osobom. "Szczerze mówiąc, ja nie wiem jak to się udaje, jeżeli chodzi o transport w tym mieście" - opisuje Marysia. Tymczasem Michał i Ludwik cierpią katusze w ciasnym samochodzie. "Jeszcze 5 minut i bym tam zemdlał" - żali się aktor. "Kur** ostatni raz wybierasz dzisiaj auto" - złości się Żurawski na swojego partnera. Teraz Michał i Ludwik muszą zrobić zdjęcie trzem policjantom, stojącym na lewej nogi. Znaleźli policjantów, jedank funkcjonariusze nie chcą pomóc. Aktor wpada na inny pomysł. Kupuje trzy czapki na bazarze, pisze na nich "policja" i robi im zdjęcia.

22:14 Jako ostatni na punkt kontrolny dotarli Iza i Leszek. To oznacza, że odpadają z programu na ostatniej prostej. Leszek i Iza oddają swoje amulety Michałowi i Ludwikowi.

22:06 Wszystkie pary dotarły do punktu kontrolnego. Która z nich była ostatnia? Tego na razie Agnieszka Szulim nie zdradza. Zawodnicy poznają odpowiedź dopiero rano.

22:04 W Bangkoku Michał zatrzymuje samochód z przyciemnianymi szybami. Gdy kierowca odsunął szybę aktor krzyknął "Jesus, you are so beautiful!". Okazało się, że w samochodzie siedziała niezwykłej urody Tajlandka. Żurawski był pod wrażeniem jej urody. "Była bardzo zdziwiona, że całujemy ją po rękach. Ale mieliśmy to gdzieś, bo czuliśmy, że zwycięstwo jest już blisko" - opisuje swoje emocje aktor.

21:58 Po drodze do kolejnego punktu uczestnicy muszą nauczyć się miejscowej nazwy Bangkoku. Dodajmy, że nazwa stolicy Tajlandii jest najdłuższą nazwą geograficzną na świecie. Michał Żurawski uczy się jej na nutę polskiej kolędy. Jeśli nie uda się uczestnikom wypowiedzieć nazwy otrzymują karę 5 minut. Żadna z par nie wykonała zadania bezbłędnie.

21:53 Czas na grę o amulet. Pary w tradycyjnych strojach smoków muszą pokonać tor przeszkód. Kto pierwszy ten lepszy i zdobywa amulet. "Dzbanek, ławeczka, połykam to gówno" - komentuje slalom Michał. "Ja byłam dupą. Aga powiedziała, że byłam jej najlepszą dupą jaką kiedykolwiek miała" - komentuje strój Konarowska. To zadanie wygrywają dziewczyny. Czas na kolejny etap wyścigu.

21:46 Pary muszą odpowiedzieć na pytania zadane przez uczestników, którzy odpadli z programu. Ale najpierw muszą dojechać na miejsce z pytaniami. Niestety po drodze Agnieszka i Marysia miały lekki wypadek. Aktorka uderzyła się w stopę. Tymczasem Michał i Ludwik jako pierwsi uporali się z quizem. Kolejny etap wyścigu to... szukanie kolejnego przystanku. Uczestnicy nie znają nazwy miejscowości, do której zmierzają. W kopercie z podpowiedzią dostali jedynie zdjęcie smoka. "We have to go to smok" - rozmawia z miejscowymi Konarowska. Do punktu kontrolnego jako pierwsi docierają Agnieszka i Marysia. Tuż za nimi są Ludwik i Michał. To właśnie te dwie pary powalczą o amulet.

21:36 Uczestnicy jak zawsze zaczynają podróż od łapania autostopu. Na miejsce misji docierają jako pierwsi Michał i Ludwik. Teraz uczestnicy muszą wsiąść do rikszy. Niestety Ludwik i Michał mają pecha - w ich rikszy odpadły pedały! Na rikszę narzekały również dziewczyny. "Aga ja jadę z wypiętą dupą!" - krzyczy do swojej towarzyszki Marysia Konarowska. I czas na reklamy... Tymczasem Marysia Konarowska wspomina ostatnie kilometry Azja Express:

Zostały Nas 3 dziewczyny, trzymamy się ZAWSZE razem #nomatterwhat #girlpower #charliesangels #thailand #ludwikborkowski #bettertogether @izabellamiko @agnieszkawlodarczykofficial

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Maria Konarowska (@mariakonarowska) 30 Lis, 2016 o 7:12 PST

21:30 Azja Express FINAŁ! Startujemy. Dzisiejszy odcinek zaczyna się w dawnej stolicy Tajlandii. Na początek niespodzianka. Jeszcze dziś jedna para odpadnie - zapowiada Szulim. To oznacza, że w drugiej części dzisiejszego odcinka zobaczymy tylko dwie pary. Pierwsze zadanie to quiz, sprawdzający wiedzę z dotychczasowych przygód.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają