Pascal Brodnicki i Paweł Dobrzański odpadli z wczorajszego odcinka. Dla wielu widzów było to zaskoczeniem, ponieważ para radziła sobie bardzo dobrze na przestrzeni całego show. To właśnie oni zdobyli pierwszy immunitet w programie. Również odcinek półfinałowy był dla nich szczęśliwy. Szli jak burza zdobywając jeden z ostatnich amuletów. Do czasu. Na ostatnim odcinku wyścigu popełnili jednak kilka błędów. Po pierwsze, żeby pokonać fragment trasy pożyczylib, które kompletnie wyprały ich z potrzebnej energii. Po drugie, pomogli swoim największym konkurentom - Michałowi Żurawskiemu i Ludwikowi Borkowskiemu.
Wcześniej Michał i Ludwik starali się wyłudzić od Pascala i Pawła pieniądze, w zamian za informację, gdzie należy się udać w dalszej części zadania. Pascal był jednak nieugięty. Nie chciał zapłacić. Wolał sam dojść do tego, gdzie się udać. W końcu Michał na odchodne za darmo zdradził Pascalowi i Pawłowi cel wędrówki. Pod koniec wyścigu Pascal się zrewanżował. Uczestnicy musieli jeździć od świątyni do świątyni. Budynki myliły się im jednak. Pascal i Paweł dotarli do jednego z nich, ale szybko okazało się, że to nie ten właściwy. Złapali autostop i pakowali się do samochodu w momencie, w którym przyjechali Michał Ludwik.
Pascal i Paweł mogli udawać, że właśnie wykonali kolejny cel zadania i jadą już do mety. Kucharz postanowił jednak zagrać fair play i odpłacić się Michałowi za wcześniejszą pomoc. Od razu powiedział swojemu największemu konkurentowi, że znajduje się w złym miejscu. Gdyby trzymał język za zębami wynik półfinałowego odcinak mógłby być inny. A tak Pascal i Paweł dotarli do mety jako trzeci i odpadli z programu tuż przed finałem.
Uważacie, że Pascal postąpił dobrze?
Zobacz: Azja Express - Półfinał. Relacja NA ŻYWO na SE.PL. Kto wszedł do finału?