Natalia to prawdziwa szczęściara. W końcu nie każda babcia ma tyle sił, żeby opiekować się ciągle wnuczką, w dodatku tak wyrośniętą.
- Moja babcia jest w fantastycznej formie - cieszy się Natalia. - Właściwie to babcia bardziej mną się opiekuje niż ja nią. To wspaniała osoba - podkreśla.
I faktycznie. Pani Halina wręcz tryska energią. Zaprowadziła Natalię do laryngologa na kontrolę strun głosowych. W sumie to dzięki śpiewaniu zarabia jej wnuczka i o gardło musi dbać jak o skarb największy. Potem obie wybrały się na zakupy i na smaczny obiadek.
- One uwielbiają spędzać ze sobą czas. Chodzą na herbatę, obiady, zakupy - potwierdzają znajomi piosenkarki.
Natalia darzy babcię ogromnym i silnym uczuciem, ale nie ma się czemu dziwić. Tuż po śmierci Anny Jantar ( 30 l.), mamy Natalii, to właśnie babcia Halina przejęła opiekę nad osieroconą dziewczynką. Od tamtej pory panie są nierozłączne. Dzielą ze sobą wszelkie tajemnice i opiekują się sobą nawzajem.