Informację tę przekazał amerykańskiej prasie aktor. Stwierdził, że woli ten wieczór spędzić z synem Henrym Tadeuszem
- Zajmowanie się Henrym to cudowna, wspaniała sprawa. Ostatnio zacząłem cenić życie prywatne, stabilizację. Nie potrzebuję już szumu. Spędzam większość czasu w Los Angeles, żyję spokojnie.
Przeczytaj koniecznie: Amerykanie chwalą rolę Alicji Bachledy-Curuś w "Ondine" (ZDJĘCIA!)
Deklaracja byłego playboya i hulaki mocno zdziwiła amerykańskie media. Być może wciąż nie wierzą one w taką życiową przemianę Farrella.
Czy waszym zdaniem Alicja mogła tak odmienić Colina?