Bachleda-Curuś nie chciała być kurą domową. Kulisy rozstania z Gortatem

2018-09-04 6:19

Mówi się, jeśli chcesz z kimś się związać, najpierw z nim zamieszkaj. Im więcej Alicja Bachleda-Curuś (35 l.) i Marcin Gortat (34 l.) spędzali czasu razem, tym bardziej ich wizje wspólnego związku zaczęły się różnić. Odkąd polski koszykarz przeniósł się do Los Angeles, ich wzajemna miłość i fascynacja zaczęły niknąć. Niektórzy ich znajomi mówią wprost – Marcin chciałby mieć kobietę, która poświęci się rodzinie i zadba o ognisko domowe. Dla Alicji taka rola kury domowej jest po prostu nie do przyjęcia. Związek zatem się rozpadł.

Marcin Gortat i  Alicja Bachleda Curuś

i

Autor: Pawel Mazurek / Studio69 Marcin Gortat i  Alicja Bachleda Curuś

– Ciężko pracuję, sporo zarobiłem i jestem już trochę zmęczony. Chciałbym wrócić do Polski i żeby cztery brzdące biegały obok mnie! – deklarował publicznie Gortat w 2017 r. Gdy wiosną tego roku potwierdził oficjalnie swój związek z Bachledą-Curuś, wydawało się, że tak właśnie ułoży się scenariusz tego showbiznesowego związku. Aż do niedzieli – bo właśnie wtedy okazało się, że para już się rozstała. „Oboje podjęli decyzję, że skupią się na swoich karierach” – taki powód przekazywały kolejne portale internetowe. A jak było naprawdę?
– Alicji nie odpowiadała wizja kury domowej. Woli funkcjonować między Polską a Los Angeles, gdzie ma willę i sporo swobody. Chce trochę pracować w kraju, nie rezygnując z kariery za granicą. Nie w głowie jej teraz dzieci czy zajmowanie się domem i czekanie z obiadem na męża, którego często nie będzie w domu. Zresztą Marcin ma wiele kawalerskich nawyków, więc życie z nim nie byłoby łatwe – mówi osoba z otoczenia gwiazd.

Nie bez znaczenia jest też również układ aktorki zawarty z Colinem Farrellem (42 l.), ojcem ich dziecka Henry’ego (9 l.). Zgodnie z umową, którą spisali po rozstaniu, Alicja dostaje 25 tys. dolarów miesięcznie – na alimenty oraz utrzymanie domu. Jednak gdyby związała się z innym mężczyzną i zamieszkaliby razem, straciłaby ponad jedną trzecią tej kwoty. Chodzą plotki, że musiałby wyprowadzić się również z willi. A to oznaczałoby, że musiałaby przejść na utrzymanie Gortata, czego ambitna i wolna Bachleda-Curuś chciała od początku uniknąć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają