Barbara Bursztynowicz po 27 latach odchodzi z "Klanu"
Flagowe telenowele TVP w ostatnich tygodniach straciły dwie ze swoich gwiazd. Najpierw Barbara Bursztynowicz poinformowała, że żegna się z rolą Elżbiety z "Klanu". Krótko po tym Dominika Ostałowska opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała o odejściu z "M jak miłość".
O ile los Marty Mostowiak nie jest jeszcze znany (zarówno widzowie, jak i sama aktorka mają nadzieję, że nie podzieli losu Hanki), to wiadomo już, że serialowa Elżunia nie zostanie uśmiercona. Przynajmniej na razie. Uwielbiana bohaterka uda się w wielomiesięczną pielgrzymkę do Santiago de Compostela i już stamtąd nie wróci.
Ta podróż jest spowodowana moją decyzją o zakończeniu współpracy z serialem "Klan". Producent i scenarzyści znaleźli takie rozwiązanie scenariuszowe dla pożegnania się z postacią Elżbiety - mówiła w rozmowie ze Światem Seriali Barbara Bursztynowicz.
Zobacz również: Polacy apelują do Barbary Bursztynowicz. Błagają, by nie odchodziła z "Klanu"
Barbara Bursztynowicz jednak wróci do "Klanu"?
Niestety, aktorce nie było dane pożegnać się z widzami. W ostatniej scenie została zastąpiona przez dublerkę. Wszystko z powodu choroby Bursztynowicz. Do sytuacji odniosła się m.in. jej koleżanka z planu, Magdalena Wójcik. Aktorka podobnie do wielu fanów, wierzy, że mimo zapewnień Barbary Bursztynowicz, jej pożegnanie z serialem nie jest ostateczne. Nie wyobraża sobie za to, by jakakolwiek inna aktorka mogła ją w tej roli.
Warto zauważyć, że serialowa Elżbieta nie została uśmiercona, co zostawia dla aktorki otwartą furtkę do powrotu. Potwierdził to producent "Klanu", Paweł Karpiński. W rozmowie z "Faktem" wyznał, że ostateczna decyzja należy do aktorki.
Powiedzieliśmy Basi, że na pewno będzie nam jej brak, ale z drugiej strony nie przekreśliliśmy możliwości jej powrotu. Takie słowa nie padły. Pozostawiliśmy sprawę otwartą i wszystko zależy od Basi - powiedział.
Karpiński zapewnił przy tym, że biorą pod uwagę innej aktorki w tej roli. Jednak Barbara Bursztynowicz ma do namysłu czas do połowy maja. Wtedy ruszają prace nad kolejnymi odcinkami.
Jeśli zmieni zdanie, we wrześniu moglibyśmy ją zobaczyć. Sprawa jest więc otwarta, a drzwi wciąż są uchylone z naszej strony. My Basię bardzo lubimy i nie chcielibyśmy się rozstawać - dodał producent.
Zobacz również: Ilona Łepkowska wydała wyrok. Gwiazdy "Klanu" i "M jak miłość" nie będą mieć łatwo