Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan pobrali się w 2011 r., a poznali niewiele wcześniej podczas prób do spektaklu. Oboje wspominali ten moment w wywiadach - był przecież przełomowy. Ale zanim stworzyli związek, musieli uporać się z... dziewczyną aktora. Gdy Basia poznała Rafała, okazało się, że ten jest w związku. Na dodatek był młodszy od Kurdej aż o trzy lata, a to dla niej też było przeszkodą.
- To był moment, kiedy pierwszy raz zwróciliśmy na siebie uwagę. W teatrze mieliśmy pokoje gościnne, gdzie wszyscy nocowali, więc wieczorem całą gromadą siedzieliśmy i rozmawialiśmy. A potem Basia przyjechała na premierę i wtedy już zapamiętałem ją bardzo mocno. Pomyślałem: "Kurde, fajna jest". I bardzo się cieszyłem, że przyjechała na premierę, kiedy ja grałem, bo mieliśmy dwie obsady aktorskie - opowiadał Rafał Szatan w"Vivie!".
Zobacz także: Magdalena Lamparska nie musiała odsłaniać ciała. I tak nie wiadomo, gdzie podziać wzrok
Kurdej i Szatan szybko się zaręczyli. Nie minęło nawet pół roku
Mimo kilku przeciwności wkrótce zaczęli się spotykać. Mieszkali daleko od siebie, więc randkowali w połowie drogi. Pierwszą oficjalną randkę zaliczyli na basenie. A później wszystko nabrało tempa. Szatan kuł żelazo, póki gorące.
- Rafał oświadczył mi się po 5 miesiącach od pierwszej randki, no więc bardzo szybko. A ja czułam, że nie mam się nad czym zastanawiać, że to jest decyzja oczywista - wyznała Kurdej w rozmowie na kanale "Ładne Bebe". Wtedy ich związek przypominał bajkę. Zgrzyty zaczęły się po ślubie i narodzinach córki. Aktorskiej parze niełatwo było pogodzić pracę i wychowanie dziecka. Kurdej w wywiadach podkreślała, że właśnie wtedy zaczęło się prawdziwe życie i pojawiły się problemy oraz myśl o rozwodzie.
Zobacz także: Magda Modra wróciła. Nie uwierzycie, z kim zagrała w gorących scenach!
Kurdej-Szatan zastanawiała się nad rozwodem. Małżeństwo było błędem?
"W najgorszych momentach, podczas kłótni, w złości, nie chciałam rozwodu, ale miałam takie myśli. Przez to, że tak się mijaliśmy, jeżeli chodzi o charakter, podejście do życia, patrzenie na świat. Miałam wtedy wrażenie, że jednak do siebie nie pasujemy i że widocznie za szybko się pobraliśmy" - można przeczytać w książce "Jak to się stało?".
Opieka nad maluchem nie sprzyjała rozwojowi zawodowemu, trzeba było iść na kompromisy. "(...) On czekał w domu i był, załóżmy, sfrustrowany, że ja tyle pracuję i on chciałby więcej… A ja z kolei wracałam zmęczona do domu, chcąc się przytulić, chcąc nacieszyć się rodziną, a był wkurzony mąż. I tak naprawdę on nie rozumiał mnie, a ja nie rozumiałam jego" - opowiadała Szatan.
Później było lepiej. Basia i Rafał są razem od 13 lat
Małżonkowie po jakimś czasie się dotarli, ich córka rosła, więc pogodzenie życia prywatnego i zawodowego było coraz mniejszym wyzwaniem. Rafał i Basia bardzo się kochali, walczyli więc o siebie i swoją małą rodzinę.
Zobacz także: Basia Kurdej-Szatan nie mogła sobie tego odmówić! Tak pojawiła się w TVP
- Najważniejsze, to żeby chcieć być ze sobą. My mieliśmy kryzysy, ale w głębi czuliśmy, że nie chcemy z siebie rezygnować. (...) Trzeba samemu ze sobą pójść na kompromisy, trochę odpuścić, odpuścić dumę, żeby wspólnie się dostrzec, zadbać o siebie bardziej - mówiła w rozmowie z Party. Lekiem na całe zło były rozmowy, ale też wspólne wyjazdy - tylko we dwoje.
Obecnie państwo Szatan są 13 lat po ślubie, wychowują nie jedno, a dwoje dzieci i oboje odnoszą sukcesy w show-biznesie. Co ciekawe, nie obchodzą rocznic ślubu! Zakochani brali dwa śluby - cywilny i kościelny, a to już za dużo dat do zapamiętania.
Zobacz więcej zdjęć. Basia Kurdej-Szatan i Rafał Szatan razem żyją, mieszkają, wychowują dzieci i pracują. Tworzą zgraną parę, ale otwarcie mówią o problemach