Przez swój wulgarny wpis o strażnikach granicznych Barbara Kurdej-Szatan straciła już fortunę i wygląda na to, że właśnie została pozbawiona jednego z ostatnich źródeł dochodu. Aktorka od lat jest twarzą sieci Play, na czym zarobiła już miliony złotych. Portal Pudelek donosi, że to już definitywny koniec jej współpracy z operatorem. Informator portalu donosi, że Play ma już dość afer i awantur.
NIE PRZEGAP: Gdy zobaczycie cenę kompotu u Magdy Gessler, aż zrobi się wam słabo! Jej świąteczny cennik POWALA
- Play nie przedłuży kontraktu z Kurdej-Szatan. Czekają po prostu, aż skończy się ten, który teraz obowiązuje. W branży mówi się też, że w przyszłym roku nową kampanię będzie realizowała inna agencja reklamowa niż do tej pory. Agencje już składają Playowi oferty i propozycje jej odświeżenia. W nowej kampanii nie będzie już celebrytów typu Kurdej-Szatan czy Wojewódzki, postawią bardziej na prestiż, aktorów w stylu Gajosa i Fronczewskiego. Mają dosyć tego zamieszania i awantur, listów protestacyjnych od klientów, które otrzymują i które blokują im skrzynki - mówi portalowi.
NIE PRZEGAP: Rafał Królikowski ujawnia prawdę o relacji z Małgorzatą Ostrowską-Królikowską. "Potrzeba czasu, żeby ta rana się zagoiła"
Pudelek donosi też, że informacje o zakończeniu współpracy z Barbarą Kurdej-Szatan potwierdził w rozmowie z nimi jeden z pracowników sieci Play.
- W dniu dzisiejszym wszyscy handlowcy sieci Play otrzymali informację o wycofaniu materiałów reklamowych i marketingowych z Panią Kurdej-Szatan. Zmiana ta następuje od grudnia bieżącego roku.
Wygląda na to, że już niedługo Barbara Kurdej-Szatan będzie się utrzymywać wyłącznie z pensji z teatru, a te - jak wiadomo - do najwyższych nie należą... Zasłużyła na to?