Sandra Kubicka i Aleksander Baron przeżywają obecnie wyjątkowy etap w swoim życiu. Modelka i muzyk, którzy związali się w 2022 roku, na początku 2024 roku zrobili kolejny ważny krok w swojej relacji. W kwietniu roku para wzięła kameralny ślub, który utrzymali w tajemnicy aż do momentu, gdy postanowili podzielić się tym wydarzeniem w mediach społecznościowych. Ceremonia odbyła się w intymnym gronie najbliższych i ukochanych zwierząt pary, które również „zmieniły” nazwiska, podobnie jak panna młoda, co było humorystycznym akcentem uroczystości.
Nie przegap: Sandra Kubicka przejechała się po byłej męża. "Słyszałam już dziesiątki zaczepek w naszą stronę"
Kilka miesięcy temu Sandra Kubicka i Aleksander Baron zostali rodzicami
Kilka tygodni po ślubie, 16 maja 2024 roku, na świat przyszedł ich syn, Leonard Milwiw-Baron. Poród miał miejsce w warszawskim Szpitalu Świętej Rodziny. Niestety, nie obyło się bez komplikacji, co było powodem tymczasowego wycofania się Sandry z mediów społecznościowych. Zarówno Sandra, jak i Aleksander podzielili się swoim szczęściem publicznie, a Baron podczas koncertu w Sopocie ogłosił narodziny syna, wywołując entuzjazm publiczności.
Baron nie spędza czasu z synem? To zdjęcie pokazuje coś zupełnie innego!
Baron w przeszłości był znany z burzliwych związków, ale z Sandrą wydaje się doceniać stabilizację i spokój. Modelka często podkreśla, że ich relacja opiera się na wzajemnym szacunku i wsparciu, co przyczynia się do ich szczęścia jako pary i młodych rodziców. Ostatnio jednak zaczęły dochodzić od nich niepokojące sygnały. Sandra dała fanom do zrozumienia, że małego Leosia wychowuje niemal sama, podczas gdy mąż zajęty jest zobowiązaniami zawodowymi.
Ciesze się, że od urodzenia Leosia byłam przy nim codziennie i nie przegapiłam żadnych pierwszych razy. Byłam synku na każdym kroku i zawsze będę, bo czekałam na Ciebie całe życie. Nie ma nic ważniejszego, żadna praca, żadne pieniądze
wyznała Sandra. Jakby w odpowiedzi na tę szpilkę, kilka godzin później na profilu Barona pojawiło się zdjęcie z synkiem. Leoś odpoczywa wtulony w ramiona taty. Zdjęcie muzyk podpisał jednym słowem "synAlek". Na jego twarzy maluje się spokój i miłość. To jak to jest z tą obecnością w domu?