Afera na planie "Barw Szczęścia"! Współpracownik donosi, że wszyscy są wściekli na Opozdę i Żukowską! Wyrzucą je za to co odwaliły?!

Po tym, jak Joanna Opozda rozstała się z Antkiem Królikowskim, pojechała leczyć złamane serce na rajskich wakacjach na Madagaskarze. Chętnie dzieliła się z fanami relacjami ze swojej podróży, podczas której zajęła się misją pomocy bezpańskim psom. Problem jednak w tym, że w serialu "Barwy Szczęścia" gra jedną z bardziej istotnych postaci. Podobnie jak Marieta Żukowska, która również postanowiła wyjechać z Polski w tym samym czasie.

Afera na planie serialu "Barwy Szczęścia"! Joanna Opozda i Marieta Żukowska wkurzyły wszystkich

Teraz osoba z produkcji serialu "Barwy szczęścia" powiedziała Pudelkowi, że obie aktorki ostro naraziły się producentom i złamały warunek umowy, którym jest zakaz opuszczania kraju na czas pandemii. Przez to dostarczyły ludziom na planie mnóstwo dodatkowej pracy, za którą nikt im nie zapłaci. Wszyscy są na nie wściekli.

- Wszyscy w "Barwach szczęścia" są wkurzeni na Joasię i Marietę. Wyjechały sobie na zagraniczne wakacje, przez co teraz siedzą na kwarantannie, a my musimy wszystkie kalendarzówki zmieniać. Trzeba na nowo pod nie dopasowywać terminy pozostałych aktorów, zmieniać lokalizacje i scenariusze, po prostu całą logistykę na nowo ustawiać. To oznacza mnóstwo dodatkowej pracy dla ludzi w produkcji i agentów aktorów, za którą nikt nikomu nie płaci - powiedział w rozmowie z Pudelkiem jeden z pracowników produkcji serialu Barwy szczęścia.

NIE PRZEGAP: Wielki smutek w domu Agnieszki Chylińskiej. Dziś straciła bardzo ważną dla jej dzieci i dla niej osobę

W ostrych słowach skrytykował zachowanie aktorek zarzucając im, że zachowały się, jak "gwiazdeczki".

- Zachowały się jak gwiazdeczki. Wyjechały sobie na egzotyczne wakacje, którymi chwaliły się na Instagramie, nie myśląc o innych. Tym bardziej, że w umowie każdy aktor podpisuje zobowiązanie, że w czasie trwania zdjęć nie będzie wyjeżdżał za granicę. To standard w czasie Covida - właśnie po to, by nie stwarzać dodatkowych problemów produkcji i pozostałym kolegom. A co by było, gdyby zamknięto nagle granice i nie mogłyby wrócić do Polski wcale? Nie robi się takich rzeczy - powiedziała osoba z produkcji serialu "Barwy Szczęścia". 

Myślicie, że wyrzucą je za to z serialu?

NIE PRZEGAP: Michał Wiśniewski przerywa milczenie ws. gwałtu w hotelu pod Łukowem! Był tam i wyjawia, co się działo!