Jak Basia Kurdej-Szatan po wyrzuceniu z M jak miłość stoi z kasą? Gwiazda się wygadała. Na czym zarabia?

2021-12-18 5:41

Wydawać by się mogło, że po zwolnieniu z „M jak miłość” sytuacja finansowa Barbary Kurdej-Szatan (36 l.) ulegnie znacznemu pogorszeniu. Nie jest bowiem tajemnicą, że była jedną z lepiej opłacanych gwiazd kultowego serialu TVP 2. Ona jednak nie martwi się o pieniądze, bo – jak mówi – serial był tylko jednym z jej projektów.

Basia Kurdej-Szatan nie martwi się o pieniądze

i

Autor: Akpa Basia Kurdej-Szatan nie martwi się o pieniądze

Po niefortunnym wpisie o Straży Granicznej kariera Basi Kurdej-Szatan zawisła na włosku. Nie dość, że straciła rolę w serialu, gdzie zarabiała ok. 5 tys. zł za dzień zdjęciowy, to jeszcze zagrożony był jej udział w reklamach jednego z operatorów sieci komórkowej, którego twarzą jest od wielu lat. Na aktorkę spadła także lawina hejtu i w jednej chwili z ulubienicy widzów stała się wrogiem numer jeden. Kurdej-Szatan nie traci jednak optymizmu.

– Nie jestem bezrobotna, muszę rozczarować niektórych. Mam przez cały czas zdjęcia, spektakle – wyjaśniła w najnowszym wywiadzie dla Plejady. Jak wyznała, wiele razy w życiu musiała radzić sobie bez pieniędzy. – Nawet gdy byłam na minusie, a byłam na minusie naprawdę często, miałam tak, że jak pieniądze mi się kończyły, to wiedziałam, że i tak zaraz się skądś znajdą. Może dlatego, że ja się nie poddaję, bo wiem, że można się realizować na różne sposoby i w różnych miejscach. „M jak miłość” to był jeden z moich projektów, które robiłam, poza tym nie pochłaniał dużo mojego czasu, bo to było kilka dni w miesiącu. Ostatnio nie było mnie na planie na moją prośbę, dlatego że kręciłam „Twoja twarz brzmi znajomo”, film i miałem premierę spektaklu. Poprosiłam o kolejną przerwę – pierwsza była z powodu ciąży i miałam jakoś wracać niebawem, ale już nie wrócę… – powiedziała z uśmiechem.

Wygląda na to, że utrata pracy w TVP nie jest dla niej aż tak straszna, jak mogłoby się wydawać.

Sonda
Czy Barbara Kurdej-Szatan odzyska reputację w mediach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają