Od pijackiego rajdu Beaty Kozidrak minął już prawie miesiąc. Gwiazda przyznała się do winy na policji i nie uchyla się od odpowiedzialności za swój czyn. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura. Grożą jej nawet dwa lata więzienia.
– Z całego serca żałuję tego, co się wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa – oświadczyła Kozidrak zaraz po zdarzeniu.
NIE PRZEGAP: Dramatyczne doniesienia z domu Beaty Kozidrak! Będziecie w szoku, co tam się działo!
Według ostatnich informacji, które obiegły media, Beata Kozidrak miała zaszyć się w swoim domu w Hiszpanii i tam koić nerwy po skandalu, jaki wywołała. Tymczasem specjaliści od spraw wizerunku byli zgodni, że Kozidrak nie powinna chować głowy w piasek, a jedynie posypać ją popiołem i jak najszybciej wrócić na scenę. Okazuje się, że piosenkarka tak właśnie zrobiła!
Z naszych informacji wynika, że Beata Kozidrak już przed tygodniem zagrała trzy koncerty na imprezach zamkniętych. W ten weekend zaś pojawi się na scenie podczas trasy jubileuszowej Steczkowskiej. Na scenie w Poznaniu panie zaprezentują utwór, który nagrały razem jeszcze w sierpniu. Jusia wspiera Beatę w tym trudnym dla niej czasie.
– Każdy z nas ma swoje trudne lekcje w życiu i nie nam je oceniać – mówiła Justyna Steczkowska.
Piosenkarki są już po próbach z orkiestrą. Na nagraniu opublikowanym w sieci przez Jusię słychać, że Kozidrak jest w dobrej formie.