- Po koncercie emocje wciąż są tak silne, że nie umiem się wyciszyć. Spotykam się z zespołem, muzykami i rozmawiamy. Zmęczenie przychodzi na drugi, trzeci dzień. Wtedy pojawia się nieoceniona masażystka, która doprowadza mnie do pionu. Troszczy się o mnie także moja wspaniała kosmetyczka, która poleca mi kremy, nowinki w profilaktyce. O to dbam. - podkreśla Beata. Artystka dodaje także, że nie boi się przemijania i nie dla niej są poważne zabiegi chirurgiczne. - Nie panikuję z powodu zmarszczek i nie stosuję metod radykalnych. Teraz jest wiele sposobów, zabiegów, które pozwalają po prosu odświeżyć urodę bez użycia skalpela. A ja ostatecznie jestem osobą publiczną, ludzie przyglądają mi się na scenie, w telewizji i na ulicy. Staram się zawsze być w dobrej kondycji i dbam o swój wizerunek - podkreśla 54-letnia gwiazda.
Zobacz: Taniec z gwiazdami, odcinek 4. Kolejna para nabawiła się KONTUZJI! Zrezygnują z występu na żywo?
Polecamy: Celebrity Splash. Monika Mrozowska: Po basenie znika mi cellulit!