Setki razy występowały na tej samej scenie, a kilka lat temu nawet zaśpiewały razem na imprezie sylwestrowej. I choć pozornie się lubią, Beata Kozidrak oburza się, gdy jest porównywana do Maryli. - Ona nie komponuje i nie pisze tekstów. Ja nie przychodzę do studia na gotowe, tak jak ona - wypaliła Kozidrak w rozmowie z Radiem Złote Przeboje.
- Ja piszę teksty od początku swojej działalności. Jeśli chodzi o Bajm czy moje solowe projekty, to ja jestem od początku z tym związana - podkreśla z wyższością Kozidrak.
Takie słowa Beaty zaskoczyły i zabolały Marylę. Do tej pory uważała wokalistkę Bajmu za dobrą koleżankę i nie spodziewała się tak personalnego ataku z jej strony.
- Jestem osobą, która nie lubi agresji, kłótni, więc najchętniej bym się zaprzyjaźniła... - mówi nam Rodowicz i od razu wyjaśnia: - To prawda, że nie piszę tekstów i nie komponuję, więc zarabiam wyłącznie gardłem. Zarabiam wyłącznie koncertami, nie mam dochodów z ZAiKS (tantiemy wypłacane twórcom przez Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych to w przypadku gwiazd ponad 1 mln zł rocznie - przyp. red.). Ale nie wchodzę do studia na gotowe, uczestniczę w tworzeniu, w próbach, w nagraniach. To tyle á propos tej pani - kończy podenerwowana Maryla, która tym stwierdzeniem wykreśla Kozidrak z grona swoich znajomych.
ZOBACZ: Agnieszka Włodarczyk: praktycznie od dziecka przebywam w środowisku gejowskim