We wrześniu 2021 roku Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję. Okazało się wówczas, że wokalistka prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu gwiazda deklarowała, że jest gotowa na poniesienie konsekwencji. Jednak gdy 29 października 2021 roku usłyszała wyrok, odwołała się od niego, domagając się łagodniejszego wymiaru kary.
Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 16 marca 2022 roku. Beata Kozidrak nie pojawiła się jednak w sądzie, a "Twoje Imperium" donosiło, że jako powód swojej nieobecności podała "omyłkowe wpisanie daty rozprawy do kalendarza". Kolejny termin wyznaczono na 4 maja, a wokalistka spędziła swoje urodziny w sądzie.
Beata Kozidrak została uznana za winną i usłyszała wyrok - grzywna w wysokości 50 000 zł, wpłacenie 20 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i zakaz prowadzenie pojazdów na okres 5 lat. Ponadto wokalistka zespołu Bajm została obciążona kosztami postępowania.
Zobacz w naszej galerii, jak Beata Kozidrak wracała do domu:
Wyraźnie skruszona Beata Kozidrak podczas rozprawy przepraszała swoich fanów oraz bliskich. Artystka ujawniła także wysokość swoich zarobków. Jak twierdziła przed sądem, na jej konto wpływa 10 tysięcy złotych miesięcznie.
W dniu rozprawy oraz jej urodzin Beatę Kozidrak odwiedziły wspierające córki, Katarzyna i Agata. Po rozprawie nie wracała do domu sama, a stosując się do zakazu prowadzenia pojazdów, nie wsiadła za kółko sportowego mercedesa. Pod domem zastała urodzinową niespodziankę - bukiet kwiatów.