Beata Tadla cudem przeżyła poród. Lekarze wezwali do niej księdza

2016-10-05 10:48

Beata Tadla opowiedziała o ciężkich doświadczeniach z przeszłości. Dziennikarka cudem przeżyła poród. Jej stan był tak ciężki, że lekarze wezwali księdza z ostatnim namaszczeniem. Co dokładnie stało się podczas porodu Tadli?

Beata Tadla

i

Autor: AKPA

Beata Tadla w programie Krzysztofa Ibisza "Demakijaż" zdecydowała się na bardzo osobiste i szczere wyznania. Prezenterka wyjaśniła, dlaczego nigdy nie zdecydowała się na kolejne dziecko. Przypomnijmy, że aktualnie Tadla jest mamą 15-letniego Janka. Później nie zdecydowała się na kolejną ciążę. Dlaczego? Wszystko przez traumatyczne doświadczenia z pierwszego porodu. 15 lat temu jej życie wisiało na włosku. Tuż po urodzeniu synka zaraziła się gronkowcem. Było z nią tak źle, że lekarze wezwali do niej księdza z ostatnim namaszczeniem.

- Czy byłaś świadoma, że to jest ksiądz, który przyszedł do ciebie z ostatnim namaszczeniem? - zapytał Ibisz.

- Raczej półświadoma - odpowiedziała Beata.

- Sytuacja była trudna, lekarze rozważali nawet transport lotniczy do Belgii. Potem kilka tygodni izolatki, długie miesiące rekonwalescencji - tłumaczyła Tadla.

ZOBACZ: Wielki powrót Tadli. Dziennikarka przygotowuje się do nowej pracy [ZDJĘCIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki