Chęci do nauki i ciągłego rozwoju jej nie brakuje. Beata Tadla lata temu ukończyła kulturoznawstwo, jest też absolwentką zarządzania instytucjami kultury oraz Studium Menedżerów Kultury. Ostatnio postanowiła jednak zrobić też studia podyplomowe na warszawskim SWPS Uniwersytecie Humanistyczno-Społecznym. Wszystko po to, by nabrać większych kompetencji jako wykładowca i trener dobrego mówienia, bo tym się teraz zajmuje.
- Życie pozatelewizyjne istnieje! Chcę odpocząć od pracy dziennikarskiej. Nie zarzekam się, że nigdy nie wrócę, ale w tej chwili jestem zniechęcona newsami i publicystyką. Zajmuję się tym, co zawsze było moją wielką pasją. Właśnie kończę studia podyplomowe na kierunku kształcenia głosu i mowy na uniwersytecie SWPS - mówiła nam niedawno Tadla. - Wszystko, co związane z językiem i jego rozwojem, mocno leży mi na sercu. A z kulturą słowa nie jest u nas najlepiej... Chciałabym, aby ludzie mówili lepiej i bardziej świadomie - zaznaczyła dziennikarka.
Zwykle to Tadla, która wykłada na uniwersytecie we Wrocławiu i innych uczelniach, egzaminuje studentów, ale tym razem sama musiała zdać poważny egzamin końcowy. I udało jej się! Ucieszona dobrym wynikiem, wraz ze znajomymi z roku świętowała w jednej z restauracji.
ZOBACZ: Tadla CZEPIA się Zenka Martyniuka! O co jej chodzi?