Portal Goniec.pl przekazał niepokojące wieści o Beacie Tadli. Znana dziennikarka radiowa i telewizyjna przebywa obecnie w szpitalu z powodu zapaści, do której doszło w poniedziałek, 17 stycznia, w trakcie nagrań poza Warszawą. Nagłe pogorszenie jej stanu zdrowia skłoniło jej towarzyszy do kontaktu z pogotowiem ratunkowym, które zabrało Beatę Tadlę do szpitala.
Zobacz: Tadla ma już tego dość. Wyszła z mężem i oberwała za Kozidrak! "Mogłaś kogoś zabić"
Beata Tadla trafiła do szpitala
„Informację o pilnej hospitalizacji 46-letniej gwiazdy potwierdziliśmy u wiarygodnego źródła. Ze wstępnych ustaleń lekarzy wynika, że prawdopodobnie do nagłego pogorszenia się stanu zdrowia dziennikarki doszło wskutek zapaści” – czytamy na Goniec.pl. Obecnie dziennikarka czuje się już lepiej. Jest w trakcie badań, które mają odkryć, co było skutkiem tak nagłego pogorszenia się stanu jej zdrowia. Dawniej Beata Tadla zmagała się również z sepsą, o czym szczegółowo opowiedziała w mediach społecznościowych:
„Wiem, co to sepsa. Przeszłam. Przeżyłam. Postępuje szybko, podstępnie. Gorączka była straszna! Drgawki nie do okiełznania! Majaczyłam... Płuca przestawały działać, inne organy też. Ale udało się! Półtora miesiąca w szpitalu, izolatka, ksiądz z ostatnim namaszczeniem (czy tam namaszczeniem chorych, nie ja wzywałam). Lekarze mogą uratować kobietę. Ale nigdy nie mogą się bać! Nigdy!” – czytamy.
Zobacz galerię: Miłość na salonach. Richardson i Tadla z partnerami