Beata Tadla z wygoloną głową i w czerwonych włosach. Szokujące sceny w "Pytaniu na śniadanie"

2025-01-27 17:20

Beata Tadla drastycznie zmieniła swój wizerunek?! Program "Pytanie na śniadanie" TVP pokazało zdjęcia, na których widać prezenterkę w czerwonych włosach i z wygoloną połową głowy. Trzeba przyznać, że ten buntowniczy wizerunek robi wrażenie! Beata Tadla zupełnie nie przypomina siebie. Okazuje się jednak, że za tym wszystkim kryje się ważna lekcja, którą dziennikarze chcieli przekazać ludziom.

Beata Tadla to jedna z najpopularniejszych prezenterek w Polsce. Zawsze profesjonalna, ubrana stosownie do okazji, z burzą ciemnych włosów i uśmiechem na ustach. Tym bardziej jej wizerunek, zaprezentowany przez program "Pytanie na śniadanie", mógł szczerze zaszokować jej fanów. W mediach społecznościowych "PNŚ" pojawiły się bowiem zdjęcia, na których Beata Tadla ma wygoloną połowę głowy i jest w czerwonych włosach. Ten widok na długo pozostanie w naszej pamięci. Ale czy to faktycznie nowa odsłona prezenterki, czy tylko jakiś... żart? "Pytanie na śniadanie" wyjaśnia, że zarówno w przypadku Beaty Tadli, jak i Roberta Legendy, którego "nową odsłonę" pokazano, to jedynie dzieło sztucznej inteligencji. - W obecnych czasach trzeba być bardzo czujnym by nie paść ofiarą oszustów, którzy mają wiele narzędzi do tego by nas zmylić i podać się za kogoś nam bliskiego żeby wyciągnąć od na poufne dane lub pieniądze - śpieszą z wyjaśnieniami pracownicy "Pytania na śniadanie". Dalej podkreślają, że chodziło im o przekazanie ważnej lekcji. Szczegóły poniżej.

Beata Tadla i jej nowa odsłona ma być lekcją dla widzów. "Bądźmy czujni"

W komunikacie, którym okraszono zdjęcia "nowej odsłony Beaty Tadli", zaapelowano do widzów, by zawsze zachowali czujność w tego typu sytuacjach. Niekoniecznie to, co widzą w internecie albo słyszą w słuchawce od telefonu, jest bowiem zgodne z prawdą. Zawsze trzeba się upewnić, najlepiej kilka razy, by nie doszło nawet do zrujnowania nam życia.

- Gdy ktoś bliski zadzwoni do nas z nieznanego numeru lub na wideokonferencji i poprosi o przelanie pieniądze to zapytajmy go o jakiś szczegół, o którym widzielibyśmy tylko my i osoba dzwoniąca lub rozłączmy się i zadzwonimy do tej osoby by się upewnić, że to na pewno ona się z nami kontaktowała - czytamy na profilu programu "Pytanie na śniadanie".

Grafiki z wykorzystaniem AI (sztucznej inteligencji) przygotował niejaki Tomek Graszewicz, któremu stacja podziękowała za ich przygotowanie. Cóż, wygląda więc na to, że Beata Tadla - przynajmniej na razie - zostaje przy swoim pierwotnym wizerunku. Ale kto wie, może kiedyś komputerowa wizja stanie się dla niej źródłem inspiracji przy kolejnej, prawdziwej metamorfozie.

Zobacz galerię zdjęć: Beata Tadla z wygoloną głową i w czerwonych włosach. Szokujące sceny w "Pytaniu na śniadanie"

Super Express Google News
Autor:
Sonda
Boisz się sztucznej inteligencji?
Beata Tadla przekazała wspaniałą wiadomość. Dzidziuś już jest na świecie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki