Przed nami kolejna edycja "Tańca z gwiazdami", a Super Express jako pierwszy ujawnił ostatnio listę uczestników. W jury ponownie zasiądzie Iwona Pavlović, która dość często kłóciła się Beatą Tyszkiewicz, gdy ta zasiadała obok niej w fotelu. Teraz tancerka udzieliła wywiadu Pomponikowi, w którym przyznała, że mimo wielu sprzeczek, darzą się ogromną sympatią. Zapewnia też, że ich utarczki nie były reżyserowane.
Polecany artykuł:
- Beata na taką reżyserię by się nie zgodziła. Ona jest spontaniczna, naturalna, jak ma ochotę coś powiedzieć, to po prostu to mówi, a że jest osobą bardzo inteligentną, bystrą i czujną, to w danym momencie, w danej sytuacji potrafi coś wyciągnąć z rękawa i powiedzieć. To oczywiście skutkowało tym, że się kłóciłyśmy, bo się z nią nie zgadzałam - tłumaczy dziennikarzowi.
Przyznała też, że jest w stałym kontakcie telefonicznym z Beatą Tyszkiewicz. Na pytanie dziennikarza, co słychać u największej polskiej damy, odpowiedziała:
- Po to Beatka zniknęła z mediów, żeby na te tematy z nią nie rozmawiać. Ani z nikim innym. Ma się dobrze.
Ostatnio do mediów docierały pogłoski o mieszkaniowym dramacie Beaty Tyszkiewicz. Nad aktorką pojawiło się zagrożenie utraty ukochanego mieszkania. O szczegółach przeczytacie w artykule: Dramat mieszkaniowy Beaty Tyszkiewicz. Aktorka może stracić dach nad głową