Skąd ten pomysł? Okazuje się, że David już od dawna marzył o kulinarnej szkole. Gwiazdor chce jak najlepiej wykorzystać czas spędzony w ojczyźnie makaronów.
- Zapisałem się na 120-godzinny kurs, podczas którego będę się uczył, jak robić wspaniałe makarony. Chciałbym za jakiś czas wydawać przyjęcia dla moich włoskich przyjaciół i móc ich ugościć potrawami własnej roboty. Mam nadzieję, że będzie im smakowało!
Przeczytaj koniecznie: David Beckham: Nie będę gwiazdą kina
Dobrze by było, gdyby Beckham przy okazji "podpasł" odrobinę swoją życiową partnerkę Victorię (36 l.). W końcu wygląd a la "wieszak" nie jest powodem do dumy. Zgadzacie się?