Zrobiła to dopiero teraz, na kilka tygodni przed rozwiązaniem. - Długo się zastanawiałam, czy w ogóle o tym mówić. To przecież bardzo osobista, wręcz intymna sprawa. To mój cud. Pomyślałam jednak, że stan, w którym jestem, to najwspanialsze, co mnie spotkało i chciałabym uniknąć zbędnych, nieprawdziwych materiałów pełnych domysłów i sama zabrać głos w tej jakże ważnej sprawie. Ciąża to czas szczególny. I choćby nie wiem, jak bardzo chciana, zawsze jest zaskoczeniem i szokiem - mówi.
Zobacz: Paulina Krupińska jest zazdrosna o Kayah?! Chce mieć Sebastiana tylko dla siebie