Sprawą zajęła się lokalna policja. Agnieszka Fryben z komisariatu w Olkuszu przyznaje w rozmowie z SE.pl, że to pierwsze tego typu zgłoszenie, jakie dostali z klubu Apogeum. - Do tej pory nic takiego nie miało tam miejsca – mówi.
Dodaje, że w tej sprawie zostało juz wszczęte śledztwo. - Czyn taki zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat - mówi rzecznik olkuskiej policji.
A jeśli właściciel oszacuje straty jakie poniósł z powodu przerwania koncertu i podłożenia bomby, sprawca może zostać dodatkowo obciążony tymi kosztami.