To będzie wielkie filmowe wydarzenie. Po 20 latach od premiery pierwszej części "Kilera" do kin ma trafić kontynuacja wielkiego hitu. Cezary Pazura ma powody do radości. Polacy nie wyobrażają sobie nikogo innego w roli słynnego Jurka Kilera. Według sondażu Instytutu Badań Pollster aż 77 proc. Polaków uważa, że wyłącznie Pazura może zagrać tę rolę. A 10 proc. badanych uznało, że filmowi przydałaby się odmiana, a główną rolę powinna zagrać kobieta.
Cezary Pazura nie kryje, że marzy, aby zagrać w kolejnej części filmu.
- Oczywiście, że chciałbym, aby wrócił "Kiler"! Od "Kilera" zaczęło się rzeczywiście moje powodzenie jako aktora. Okazuje się, że z perspektywy lat ta rola była najważniejsza. Życie aktora jest zależne od tego, czy go zatrudnią do pracy w jakimś swoim przedsięwzięciu, czy nie - mówi aktor w rozmowie z Superexpress.tv.
Pazura ma pomysł na scenariusz i omawiał go z reżyserem poprzednich części Juliuszem Machulskim (61 l.).
- Namawiam Julka, żeby połączył "Seksmisję" z "Kilerem". To byłoby śmieszne, jakby Kiler cofnął się w czasie czy poleciał w przód z Siarą (z "Kilera" - red.) do Stuhra (z "Seksmisji" - red.), który jest podobny do Ryby. To by było strasznie śmieszne. No i mieliby przygody z dziewczynami - mówi zapalony do działania Pazura.
Zobacz: Sylwester w TVP 2. Maryla Rodowicz wystąpi z Zenkiem Martyniukiem!