Amerykańskie media bacznie obserwują Beyonce od momentu, gdy ogłosiła, że spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Dopatrywano się dowodu, który mógłby świadczyć, że artystka kłamie - mówiono, że pod ubranie wkłada poduszki, że Blue Ivy urodziła surogatka, a teraz ponoć Beyonce miałaby nosić ze sobą lalkę, a córeczką opiekowałyby się niańki w domu.
Skąd te ostatnie wnioski? Jeden z amerykańskich portali internetowych zwrócił uwagę, że Blue Ivy zbyt szybko rośnie. Portal pokusił się nawet o dokładne zmierzenie dziecka na zdjęciach, które zostały zrobione w kilkunastodniowym odstępie, a Blue Ivy w tym czasie miałaby powiększyć się o 11 proc. Ponoć to niemożliwe i świadczy o oszustwie Beyonce. Dowodem na potwierdzenie tej toerii ma być również fakt, że dziennikarze nigdy nie słyszeli, żeby "dziecko" wydało z siebie jakikolwiek dźwięk.
Myślicie, że Beyonce faktycznie pokazuje się wszędzie z lalką? Pozostaje zapytać teraz, po co miałaby to robić?
Beyonce nosi LALKĘ zamiast córki? Blue Ivy przebywa w DOMU pod opieką NIANIEK
2012-04-04
13:02
Teorie spiskowe wokół Beyonce mnożą się od czasu, gdy zaszła w ciążę. Najpierw podejrzewano, że pod ubraniami ukrywa poduszkę, potem mówiono, że jej córeczkę urodziła surogatka. Teraz mówi się, że Beyonce wszędzie nosi ze sobą lalkę, a córeczkę zostawia pod opieką nianiek w domu!