Piosenkarka na scenie zawsze wygląda pierwszorzędnie. Pełen makijaż, piękny strój i biżuteria. Ale już na co dzień Celine można przyłapać, gdy przechadza się ulicami nieumalowana i nieco zaniedbana.
Ziemista, blada cera, zapadnięte policzki i ciemne okulary. Tak właśnie wyglądała dziś Celine Dion w Nowym Jorku. Co ciekawe, nie ukrywała się przed paparazzi i z uśmiechem rozmawiała z przechodniami. Ale nie nadrobiła tym zaniedbanego wyglądu.
A przecież ma dopiero 40 lat! Czy tyle byście jej dali? My zdecydowanie nie.