Donosi o tym "Fakt". Jak pisze, Wacław Król otwarcie przyznaje się do swoich poglądów. Na Facebooku krytykuje i wyśmiewa on instytucję Kościóła. Jest też fanem strony "Opodatkować kościół, prostytutki i zalegalizować zioło". Co więcej, sympatyzuje z Ruchem Palikota...
Były prezydent nie mógł zaakceptować tej antykościelnej ideologii. Wałęsa jest mocno wierzący i nie rozstaje się na krok z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej.
Szala goryczy musiała się przelać, gdy jego córka, Brygida oświadczyła, że wychodzi za Wacława, a ślub wezmą jedynie cywilny.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Ksiądz do Wałęsy: Lechu! Wybacz córce!
– Były prezydent nigdy nie zaakceptuje swojego nowego zięcia, co też zapowiedział córce. Od tego czasu Brygida nie odzywa się do ojca – powiedział w rozmowie z "Faktem" dobry znajomy Wacława Króla.
To właśnie z powodów ideologicznych Lech Wałęsa nie pojawił się na ślubie córki – co jako pierwszy pokazał w ostatni weekend "Super Express". Wcześniej zawsze gościł na rodzinnych uroczystościach i błogosławił sześciorgu swoich dzieci. Tym razem były prezydent wolał pojechać do Warszawy na Torwar, by oglądać mecz tenisa Polska - Australia i fotografować się m.in. z Aleksandrem Kwaśniewskim i Józefem Oleksym, co również pierwsi wam pokazaliśmy.
Wałęsa postąpił słusznie kierując się swoimi poglądami?