Bieniuk zabrał walizkę z erotycznymi gadżetami na randkę z Cassandrą. Co w niej było?

2019-04-29 5:22

Seksafera z udziałem Jarosława Bieniuka (40 l.) i Sylwii S. (29 l.) nie przestaje szokować. Wdowiec po Ani Przybylskiej (†36 l.) został posądzony o brutalny gwałt przez fotomodelkę Sylwię S. (29 l.). Teraz na jaw wychodzą coraz to nowsze szczegóły feralnego spotkania. Okazuje się, że były piłkarz przyszedł na randkę z sopocką hostessą z czarnym neseserem pełnym erotycznych gadżetów.

Jarosław Bieniuk

i

Autor: WBF

W feralny piątek, 12 kwietnia, Bieniuk umówił się z Sylwią w modnej sopockiej knajpce. Najwyraźniej nie planował powrotu do domu, bo wcześniej zarezerwował pokój hotelowy w pobliżu morza. Na dodatek zabrał tam ze sobą magiczny neseser wypełniony erotycznymi zabawkami. Miała się w nim znaleźć taśma do wiązania, którą Jarosław podobno krępował modelkę i zaklejał jej usta. Z informacji, do których dotarł „Super Express”, wynika, że Sylwia wyjawiła, iż w czarnym neseserze na kod były też wibratory, kulki analne, zatyczki doodbytnicze. Bieniuk miał je wkładać modelce.
Dwa tygodnie temu Jarosław Bieniuk został oskarżony o brutalny gwałt przez swoją długoletnią znajomą Sylwię S. Sportowiec trafił do aresztu. Po wpłaceniu 20 tys. zł poręczenia wrócił do domu. Prokuratura postawiła mu dwa zarzuty udzielenia innej osobie środka psychoaktywnego. Grożą za to trzy lata pozbawienia wolności.

W tym mieście uprawiają najwięcej seksu! Zaskoczeni?

Bieniuk nie usłyszał zarzutu związanego z naruszeniem wolności seksualnej. Śledztwo nadal jednak trwa.
Celebryta podtrzymuje, że jest niewinny. Dlatego też zgodził się na pokazywanie twarzy i podawanie pełnego imienia i nazwiska. W wywiadzie, którego udzielił w ubiegłym tygodniu, wyznał, że ostatnie dwa tygodnie były dla niego koszmarem.
– Nie będę ukrywał, że jest to drugi traumatyczny tydzień w moim życiu dla mnie i najbliższych. Dwa dni w areszcie, pierwszy raz w życiu byłem na komisariacie, nie byłem osobą karaną, ciężkie chwile, staram się pozbierać… – mówił Bieniuk w „Dzień Dobry TVN” i dodał, że musi nieco wycofać się z życia publicznego. Były piłkarz wziął bezpłatny urlop w pracy w Lechii Gdańsk, gdzie jest asystentem trenera.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki