Najpopularniejszy Mongoł w Polsce zdecydował się opowiedzieć o walce z depresją, z której wyszedł dzięki terapii. - Byłem chory, miałem deprechę, załamanko. Potem się polepszyło o wiele, ponieważ zakasałem rękawy, zacząłem chodzić na terapię, ogarnąłem się do życia. Przede wszystkim przyszłość musi być, jest ważna dla mnie, ponieważ mam córeczkę, o którą chcę zadbać jak najlepiej -powiedział Bilguun Ariunbaatar agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Showman jakiś czas temu rozstał się z matką swojej córki Antoniny. Kobieta ułożyła sobie życie na nowo i wzięła ślub. Ariunbaatar natomiast popadł w długi. Dodatkowo zdiagnozowano u niego chorobę autoimmunologiczną.
Zdaniem Bilguuna jego problemy finansowe zaczęły się ponieważ miał zbyt duże oderwanie od rzeczywistości. – Ja trochę lewitowałem rzeczywiście, bo fantazja ponosi, też taka robota, że jest to wolny zawód, więc ma też swoje prawa. Sztuka ma takie swoje predyspozycje, że człowiek potrafi latać sobie tu i tam - stwierdził Bilguun Ariunbaatar.